Wpis z mikrobloga

#pasta #heheszki #feels

Poniedziałek 07:41
Wszyscy wchodzą do przepełnionego 127 jak przyjeżdża.
Ja nie wchodzę jako jedyny.

Król urbanistyki
Mistrz transportu publicznego
Sułtan komunikacji miejskiej
To moja gra
I ja znam zasady.

Po 2 minutach przyjeżdża puściutki 517
Który jest 2x szybszy niż 127
I siadam samotny na moim tronie w środku
I jadę. A w słuchawkach Phil Collins “In the air tonight”.
Ja jestem tutaj, oni są tam.

I wyprzedzam 127. „I’ve been waiting for this moment the whole my life… oh lord”.
I patrzę na ich smutne twarze ściśnięte w autobusie. „I saw it with my own two eyes, so you can wipe off that grin...”

A potem zdaje sobie sprawę, ze jestem sam w autobusie
A oni są razem.
I myśle, kto tu naprawdę zna zasady tej gry?
Może codziennie to ja ją przegrywam?
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@poncz_ek:

Podjeżdżam pod klub. Wysiadam. Poprawiam marynarkę. Jest rok 1985. Jesteśmy w Miami. Jest ciepło. Jest ciepła, letnia noc. Wieje wiatr od morza. Mijam kolejkę do wejścia i podchodzę do bramkarza.
- Detektyw Mrozinsky - mówię do niego. I pokazuję blachę Miami PD.
- OK - odpowiada bramkarz. I wpuszcza mnie do środka. Wchodzę.
Schodzę schodami do głównej sali. Na parkiecie tańczą #!$%@?, złodzieje i dilerzy. Podli ludzie, ale przynajmniej muzyka jest dobra. Phil Collins. Lubię Phila Collinsa. Odbezpieczam swojego Glocka w kaburze pod białą marynarką i idę
  • Odpowiedz
@poncz_ek ja to zawsze się brechtam z ludzi którzy na siłę wciskają się w 517 na placu Narutowicza, a wystarczy chwileczkę poczekać i przyjeżdża 191 calusienki pusty bo to jego 1 przystanek ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz