[modessef1]

Mireczki, od 4 lat mam zagazowaną #corolla e12 1.6
Przez te lata w zasadzie nic się nie działo. Co rok wymieniam olej, świece i wszystkie filtry. W tym przy wymienia filtra powietrza poczułem w obudowie spaliny. Sam filtr też nimi przeszedł. W obudowie i kanale dolotowym nie ma śladów oleju. Kupiłem na alledrogo tester głowicy (taki płyn z pojemniczkiem zakładanym na obudowę zbiorniczka wyrównawczego) i nic nie wykazał.
Czy spaliny w obudowie filtra powietrza zawsze muszą oznaczać pękniętą uszczelkę pod głowicą?
Zdjąłem korek wyrównawczego i nie czuć za bardzo spalin, może lekko. Odkręciłem korek od silnika i również raczej nie czuję mocno spalin.
Płynu chłodniczego i oleju obywa mi niewiele. Zrzucam to na garb tego, że samochód użytkuje głównie na autostradzie a tam ciągle ~170.
Ost jak jechałem do Berlina ok 600km to większość trasy pokonałem z prędkością autostradową i jak już zwolniłem w Berlinie to z nawiewu leciało zimne powietrze pomimo tego, że na dmuchawie ustawiłem 20 stopni. Testowo podkręciłem do 30 to niewiele to zmieniło w temp. nawiewanego powietrza. Następnego dnia jak odpaliłem samochód to wszystko wróciło do normy. Teraz też nie ma problemu z nawiewem. Jakieś pomysły?

#motoryzacja #mechanikasamochodowa

[glazikx]

Może mieć przedmuchy na głowicy, sprawdź ciśnienie na cylindrach

[modessef1]

@glazikx: googlam co to znaczy i w jednym wątku było napisane że 'zużyte zawory na cylindrach powodują przedmuchy) jako, że pacjent jest zagazowany to jakieś 15k km temu w ASO zrobiłem mu regulację luzów zaworowych. Zakładam zatem, że Panowie zrobili dobrze swoją robotę i zawory nie puszczają. Co jeszcze może powodować przedmuchy?

[Przedmidorrr]

Nie ma to jak jeździć 170 autem z silnikiem 1.6

[modessef1]

dobra, poczytałem trochę. Mogłem coś sknocić jak przy ostatnim moim corocznym serwisie postanowiłem przeczyścić przepustnicę i przy okazji jak już się brałem za układ dolotowy to uznałem, że wymienię uszczelkę kolektora ssącego. Samochód 14 letni i założyłem, że nikt nigdy tego nie robił i warto (sic!). Niby wszystko poszło jak należy, ale problem odkryłem dopiero przy tegorocznym serwisie, więc przy poprzednim mogłem coś popsuć. Co prawda nie bardzo wiem co mogłem popsuć,