[mamut2000]

#technika #technologia #nauka #inzynieria #kosmos #spacex #ciekawostki
Gdyby wystrzelic sonde kosmiczna wprost w Merkurego, moglaby ona doleciec tam juz po 4 tygodniach. Niestety bylaby tak rozpedzona, ze noglaby co najwyzej cyknac selfie z Merkurym, po czym uderzylaby albo w Merkurego albo w Slonce. Zeny wyladowac na planecie albo orbitowac wokol niej trzeba rzecz zaplanowac, a ze wzgledu na bliskosc Slonca jest to w #!$%@? trudne. Europejska sonda BepiColombo wystrzelona wczoraj z kosmodromu w Gyjanie Francuskiej bedzie leciec do Merkurego az 7 lat. W tym czasie skorzysta z asysty grawitacyjnej Ziemii, Wenus i Merkurego. Oto jak wyglada planowana trasa lotu.

[w.....d]

@mamut2000:

Niestety bylaby tak rozpedzona, ze noglaby co najwyzej cyknac selfie z Merkurym, po czym uderzylaby albo w Merkurego albo w Slonce

W Słońce by nie uderzyła, nie ma takiej możliwości.

Przy bezpośrednim locie na Merkurego sonda musiałaby wyhamować 10-15 km/s prędkości względnej, dla porównania cała rakieta Ariane V nadała tej sondzie przyspieszenie o łącznej wartości ok. 12,5 km/s (uwzględniając straty grawitacyjne przy starcie). Musielibyśmy wraz z sondą wysłać spory kawałek

[monarchista]

@winged: dlaczego nie ma takiej mozliwosci aby uderzyła w slonce?

[w.....d]

@monarchista: Żeby uderzyła w Słońce musiałaby wyhamować praktycznie całą swoją prędkość orbitalną - nie ma takiej fizycznej mozliwosci zeby stało się to po jednym bliskim spotkaniu z Merkurym czy nawet Wenus.

Merkury krąży sobie ze srednią prędkością 50 km/s względem Słońca. Sonda przy bezpośrednim locie w jego kierunku manewrem transferowym Hohmanna spotka się z nim lecac 10-15 km/s szybciej czyli 60-65 km/s. Dzięki przelotowi obok planety prędkość tą można lekko zwiększyć/zmniejszyć

[monarchista]

@winged: spoko ale gdyby po prostu strzelić sonde w kierunku słońca i zakladajc, ze poleci w takim momencie, ze nie minie sie z żadną planetą czyli po prostu bedzie miała słonce na swojej trajektorii no to jak nie strzeli jak strzeli? :D

[w.....d]

@monarchista: No ale żeby "strzelic sondą w kierunku Słońca" to musiałbyś za pomocą silnika rakietowego wyhamować całą orbitalną prędkość, która sonda posiada na starcie (czyli prędkość obrotu Ziemi wokół Słońca - 30 km/s) a to wymagałoby rakiety o kosmicznych rozmiarach. Ludzkość nie będzie dysponowała taką rakietą w najbliższych kilkudziesięciu latach.

Taka rakieta musiałby zmienić prędkość sondy o ok.40 km/s - bo jeszcze 10 km/s pójdzie na samo wejście na orbitę. Dla

[w.....d]

@monarchista: Nawiasem mówiąc ta tabelka, którą wstawiłem pokazuje tez dlaczego trudno jest za pomoca napędu chemicznego osiągnąć nawet te kilka % prędkości światła. Skoro 25 km/s róznicy wymaga 2^10 razy większej rakiety to ile wymagałoby rozpędzenie do powiedzmy 3000 km/s (1% C)? 3000-15=2985. 2985:2,5=1194.

500* 2^194 = 500 * 2,5 * 10^58 - to jest o wiele rzędów wielkości więcej niż masa całej galaktyki, w której jesteśmy.

[w.....d]

@monarchista: Kontynuując wątek sa jednak lepsze sposoby na zderzenie sondy ze Słońcem niż wyhamowanie silnikiem całej prędkości orbitalnej. Wystarczy wysłać sondę w stronę Jowisza a ten odwali 90% roboty.

[monarchista]

@winged: ok.