Wpis z mikrobloga

wyszła teraz strzelanka o nazwie World War 3 - jakoś mnie to zniesmaczyło. jest wiele gier o fikcyjnych konfliktach w naszych czasach, ale żadna swoją nazwą nie budziła tak silnych (a właściwie jakichkolwiek) uczuć. jakies call of duty, medal of honor, battlefield - raczej abstrakcyjne hasła, luźno kojarzące się z wojną, Trzecia Wojna Światowa to wchui mocna nazwa. Niepokój wywołuje wyobrażenie kolejnej wojny na światową skalę oraz faktu, że ludzie z chęcią się w nią bawią. Nie zrozumcie mnie źle - nie mam nic do tej gry, rozumiem koncept i zapotrzebowanie, nie wiem nawet czy gra sprowadza wojnę do zabawy a może traktuje to ambitniej (jak this war of mine) - po prostu opisałem swoje uczucia co do zobaczonej nazwy. coś jakbym przeczytał 'Auschwitz II"
#worldwar3 #gry #gamedev
  • 14
@maestrozo: to też fakt, tylko inne spojrzenie. twórcy pewnie nawet nie chcieli tym wywowłać takich uczuć, celowano raczej w skojarzenia "o, strzelanka jak cod lub cs". tak po prostu przedstawiam szerszą/inną perspektywę
@Nemesh: Ciekawe jakby to było naprawdę. Dużo osób patrzy na Rosję jak na mocarstwo, które ma jeszcze jakieś wartości (im bliskie), niekoniecznie wiedzą co za tym stoi. no ale mam nadzieję że nie będziemy mieli okazji się przekonać ;)
@powaznyczlowiek: nie, bo ani moi przodkowie ani mój kraj nie przeżył apokalipsy zombie, a dżuma i zarazy były zbyt dawno temu;) nie przeżywam tego szczególnie, opisałem tylko niespodziewane uczucie, bo podobnie jak mirka wyżej jeszcze żadna nazwa produktu nie działała na moje emocje
@drzuo: wiec wiesz lepiej ode mnie XD tak, wywołało niemiłe skojarzenia, dyskutujemy tutaj nad wpływem nazw na emocje, nie widzę w tym problemu tylko ciekawe zagadnienie. ty się emocjonujesz i masz jakiś problem z moją myślą, której nie zrozumiałeś.