Wpis z mikrobloga

@Achajos: jestem dorosłym człowiekiem, który jeszcze nie założył rodziny, ma stałą pracę i wolny weekend. Jestem od 10 lat wykopkiem, wielokrotnie bordowym. Lokalnie na miejskie piwo chadzam zawsze, na krakowskie też dojeżdżam (godzinka pociągiem), tym razem zaszaleję i pojadę aż do Poznania (nigdy nie byłem). Czy pragmatyczne? Ciężko powiedzieć. Jeżeli poznam tylu ciekawych ludzi co w Krakowie ostatnio to wydaje mi się, że warto. Do Tarnowa tyle osób się raczej nie