Wpis z mikrobloga

Zauważyłem, że w społeczności hs'a jest jakieś oburzenie z powodu znerfienia kart. W sensie nie chodzi mi o te oburzenie, że za mało kart zostało znerfione bo to rozumiem i też mnie to irytuje, ale o oburzenie jakie karty zostały znerfione.

Dlaczego niektórych oburza nerf żmija many? Oburzenie jest tak wielkie jakby stracili całą kolekcje, a to przecież jedna karta, common.

Pozwole sobie zacytować dwa najbardziej lajkowane komentarze na FB hearthstone'a pod postem z nerfami

Kolejny przyklad na to jak blizzard nie umie balansowac swoich gier, przez co później cierpimy... Może warto zainwestowac w testerow, ktorzy przewidza takie sytuacje, jak zbyt op karta. Poza tym mana wyrm funkcjonuje od lat I NAGLE okazuje sie op... W takim razie czekam na nerf kleryczki priesta dla rownowagi.


Pierwsze dwa zdania nie mają sensu bo nie ma takiej fizycznej możliwości, żeby blizzard przewidział całą mete do przodu i wszystkie karty czy nagle jedna z nich nie stanie się mega OP. Jedyne co to mógłby szybciej nerfic karty.

Mana wyrm funkcjonuje od lat i zawsze był op, porównanie do kleryczki priesta jest bez sensu, bo żmij został znerfiony przez szybkie snowballowanie i blokowanie card designu tanich zaklęć maga. Żeby było śmieszniej kleryczka priesta kiedyś kosztowała 2 many ale dostała buffa ¯\_(ツ)_/¯

To jest jakaś porażka, no ku**a mać co im ta avianna zrobiła?! Nje wspomnę o laborantce to jest przegięcie BLIZZARD przegięcie. Żmij many dobrze mu tak. Należało mu się. To o tych ,,zmianach w balansie gry''( blizard w #!$%@? lecicie) Ale po co narfić palladyna wgl nie jest tak że od CHYBA 3/4 dodatków jest na samiej topce PO CO KARWA !! PO CO ?! Chyba czas odinstalować ten złom w cholerę i iść grac w gwinta lub magica A co do avianny to boli mnie to tak bo kilka dni temu skończyłem malygos druida z avianną i kunem i wywaliłem na ten deck ok 8k dusta a jak blizzad znarfi aviannę to deck trafi do kosza i #!$%@? a nie pył odzyskam


Co im aviana zrobiła? Zrobiła z wilda jakąś druidową sieke.
Ten komentarz to jakiś bezsensowny bełkot i zwykłe oburzenie bo stworzył deck z avianą i dostanie pełny pył tylko za aviane a nie za cały deck co jest przecież logiczne, bo inne karty dalej sie nadają do gry ¯\_(ツ)_/¯

Ja wiem, że to może być tak, że ci co narzekają to narzekają i to widać, a ci co nie narzekają to nie narzekają i tego nie widać, ale strasznie dziwi mnie takie oburzenie.

Swoją drogą takie oburzenie jest co dodatek przy okazji nerfów, że blizzard nie umie nerfic kart bla bla bla bla.

Co było jak innervate czy hex dostały nerfa? Hurrr jak to hex co on wam robi durr innervate? Zabiliscie te karte.

Co sie okazało? I jedna i druga karta dalej grają, mimo że dostały nerfa.

Spitefull summonerka dostała słusznego nerfa. Co było? Zabiliście te karte, blizzard nie umie nerfic kart. Dodatek pozniej pojawil sie znów spiteful druid.

#hearthstone
  • 15
@Fiktorianin mnie w ogóle denerwuje podejście społeczności do nerfow "zabiliscie kartę" tak jest za każdym razem. A tak naprawdę jedyna zabita karta była warsong commander no I może starving buzzard. To że gra jest grana rzadziej, to normalne, o to chodzi w nerfach. W tym momencie inventorka jest grają w każdym niemal decku, właściwie nie ma powodu żeby jej w decku nie było. Po nerfwie nie będzie już tak wszędobylska i będzie
@Fiktorianin: Jak dla mnie 1 nerf na rozszerzenie jest całkiem wystarczający - mimo wszystko jest to dość casualowa gra i zbyt częste zmiany w balansie (a więc w kartach) mogłyby powodować zbyt dużo zamieszania. Łączy się to samo z ilością kart nerfionych (im więcej, tym przejrzystość gry będzie gorsza). Dlatego istotnym jest odpowiednie planowanie i projektowanie kart przez Blizzarda.
Co do płaczu wokół nerfów, to nie oszukujmy się - jest to
@Fiktorianin:

Ból dupy agro graczy narzekających na nerf Wyrma to miód na moje serce. Co do analizy się zgadza. Karta od zawsze była OP. Dopóki nie nerfili można było krytykować, teraz jak dostał nerfa należy przyklasnąć że Blizzard dostrzegł swój błąd. Wyrm nadal będzie grywalną kartą. Dla porównania Mana Addict była umieszczana w Aggro Magu jako 30. karta, więc Wyrm tym bardziej się zmieści. Oczywiście nerf kluczowej karty znacznie osłabia cały
@Fiktorianin: Narzekanie jest za każdym razem i za każdym razem jest marudzenie, że ta czy tamta karta dostała nerfa, i gadki typu: "no bo ja wydałem cały pył, który zbierałem przez 3 miesiące na ten deck (który tę kartę zawiera) i teraz jest niegrywalny" i tak dalej...
Ktoś kiedyś pisał, że nerfy powinny pojawiać się regularnie (też tak uważam), to było jęczenie, że gra teraz jest za droga i gdy uzbiera
@Fiktorianin: bo te nerfy są głupie i pokazują jak bardzo blizzard nie potrafi planować kart

Mana wyrm powinien być znerfiony już za gvg, gdzie tempo mag #!$%@?ł pół mety. Tempo mag się trzyma do tej pory, i w sumie cały czas był mniej czy bardziej grywalny
Dlaczego ta karta jest nerfiona teraz? Nie mam pojęcia, tempo mag w obecnej mecie jest gdzieś na pograniczu tier 2/3, a mana wyrm jest grany
@rdy: albo znerfić kartę w taki sposób, żeby przyzywał dwóch stronników 1/2 z prowokacją ALE, bez boskiej tarczy. Myślę, że całkowicie by to wystarczyło żeby rozwiązać problem.

Z Mana Wyrmem się całkowicie zgadzam, karta gra w JEDNYM decku i nerfienie jej, mija się kompletnie z celem teraz, bo ten deck jest bardzo rzadko spotykany i ma tyle złych match-upów, że to aż głowa mała.

Blizzard jak dla mnie robi jeden zasadniczy