Wpis z mikrobloga

#!$%@? nie ma nic gorszego niż loszki-podróżniczki.
Podchodzisz do takiej i nawet zanim zdążysz otworzyć gębę ona od razu: - Siemaanon! Nie wiem czy wiesz, ale ja lubię podróżować! PODRÓŻOWAĆ, wiesz co to znaczy,#!$%@??
Nie no spoko, myślisz sobie i próbujesz zagadać o Bieszczadach, albo innym wypadzie do Włoch.
Ale ta nie, zatrzyma Cię w pół słowa i od razu: - Bieszczady to biedagóry. Ja ostatnio zwiedzałam dzikie, nieoznakowane szlaki w południowych łańcuchach Alp mołdawskich.
Nie słyszałeś o nich? No jaszka, bo przeczytałam o nich w piśmiedla koneserów-podróżników, takich jak jaxD Ostatnio jak jechaliśmy z ekipą, to z 30 osób wróciło 6, resztę #!$%@?ł orangutan ale i tak było zajebiście xD
Wiesz, nie korzystaliśmy z kwater, bo nikt tam #!$%@? nie mieszka, więc mieliśmy tylko dziurawe namioty, zabrane napotkanym na drodze, zmarłym z wyziębienia podróżnikom xD
Po dwóch godzinach marszu #!$%@?śmy już potem i moczem na sto kilometrów, więc zaczęły iść za nami wilki. Po śmierci sześciu osób, dla zabicia zapachu, codziennie kąpaliśmy się w gównie.
Nie było też jedzenia, więcjak skończyły się zapasy to #!$%@?śmy błoto i padlinę. E, mówię ci anon, góry i prysznic to jest #!$%@? a nie podróż.
Pokazałabym Ci zdjęcia, ale musiałam sprzedać aparat, by mieć na powrót, bo hhehe, portfel zaginął mi w lawinie skalnej podczas polowania na dzikie świstaki.
Jeszcze na koniec nic nie złapaliśmy i musieliśmy #!$%@?ć kolegę, dużo potem było śmiechu przy ognisku jak się pokłóciliśmy o jego namiot, ale mówię Ci anon, jaka była PRZYGODA.

Ale to pół biedy. Najgorszej jak taka pojedzie gdzieś dalej. - #!$%@?, samolotem na inny kontynent się nie opłaca. Tylko autostop, dla oszczędności i PRZYGODY!
Ostatnio #!$%@?łam się autostopem do Kałmucji, było zajebiście! Osiemnaście godzin jechałam w bagażniku trzydziestoletniej Wołgi, a ostatnie dwa tysiące kilometrów musiałam pokonać na ramie sowieckiego traktora. Co prawda, w drodze powrotnej w celu złapania autostopu musiałam dać dupy wąsatemu Czukczy a koleżankę sprzedali do burdelu w Korei Północnej, ale zawsze jest jakieś ryzyko, gdy chodzi o PRZYGODĘ!
Nocleg? Żadne bookingcom czy Airbnb! Jechać trzeba w NIEZNANE. Najlepsze noclegi miałam w brzuchu wieloryba i w leju powstałym po wybuchu bomby w Jemenie. A, no i był jeszcze ten raz, gdy pozwolili mi spać pod pokładem statku jakichś przemytników. W zamian co prawda musiałam się zgodzić na zaszycie mi w żołądku dwunastu kilogramów kokainy, no ale czego nie robi się dla PRZYGODY.
Teraz mam kolejne plany, może Australia, dla oszczędności przepłynę wpław oba Oceany a bagaż przywiąże sobie do stopy. Rozważam też przypięcie się jakoś do kotwicy tankowca. Mówię ci anon, tak zdrowiej, a ty co? Dalej łamanie sobie kręgosłupa w POLSKICHBUSACH. Nawet mi cię nie żal xD

#pasta #heheszki #takbylo #coolstory #podroze #logikarozowychpaskow
  • 42
  • Odpowiedz
Najlepsze noclegi miałam w brzuchu wieloryba i w leju powstałym po wybuchu bomby w Jemenie. A, no i był jeszcze ten raz, gdy pozwolili mi spać pod pokładem statku jakichś przemytników


@Badmadafakaa: no to wyjątkowa jest. Zwykle usłyszysz: 3 gwiazdki? #!$%@?łeś? Niżej 4 nawet nie wejdę do hotelu. Pokój bez klimatyzacji? Zapomnij! A widok na basen to jakaś porażka, ma być z widokiem na morze! Bierz ultra-all-inclusive ale potem i
  • Odpowiedz
@Badmadafakaa
No mistrzostwo. Znam taką jedną. Hurr durr PODRÓŻE, ale żeby zakupy zrobić, to dzwoni, bo sama do sklepu się boi iść.
A jak dostała od kuzynki pieniądze na studia, to wszystko straciła na miesięczny wyjazd ch*j wie gdzie. Nawet kartki, albo zdjęcia na messengera nie wysłała. A żeby tam pojechać, rzuciła pracę i co..? "Ej, Branco_Amigo, załatw mi pracę. Zagadaj ze swoim dyrektorem. Ale koniecznie w biurze, bo wiesz, ja
  • Odpowiedz
@wolnynajmita: Wszystkie kluby podróżnika z jakimi miałem do czynienia to głównie mniej lub bardziej skuteczne próby bałamucenia studentek europeistyki i filologii przychodzących na super ciekawe i odkrywcze 'prelekcje' o kolejnym wyjeździe na Islandię (o gejzer, o wulkan, o ten wrak samolotu co jest na zdjęciach) albo Kubę (cygara na udzie hehe, wszyscy palą a wszyscy zdrowi, bieda ale wesoło).
  • Odpowiedz
@Badmadafakaa: Wogóle ciekawa sprawa jest z tym 'podróżowaniem' i kobietami. 90% ma wpisane w jakiś profilach jako zainteresowania: podróże, której się nie zapytasz, co by chciała robić jakby nie musiała pracować: podróżować.
O co to chodzi? Atawistyczny instynkt poszukiwania odmiennego genetycznie #!$%@?? W czasach instagrama, facebooka itp. to jest dobra opcja, żeby się wywyższyć przed innymi samicami?
  • Odpowiedz
@Badmadafakaa #!$%@? jak ja bym chciał mieć taką loszkę a nie typową p*lkę która kocha PODRÓŻOWAĆ "zwiedzając" cały świat poprzez ciąg hoteli all inclusive które wyglądają identycznie na każdym kontynencie a jedyne co robią to wrzucanie fotek z plaży i smażenie dupy na słońcu
  • Odpowiedz