Wpis z mikrobloga

Czasem jak wychodzę na rower i nie wiem gdzie jechać, to szukam jakiegoś rowerzysty i zaczynam za nim jechać. Dzisiaj ok. 6km za taką jedną było. Poznałam część Żoliborza, w której parę ładnych lat nie byłam. Niestety musiałam przestać, bo dziwnie się na mnie patrzyła jak już na kolejnych światłach zatrzymywałam się za nią. Ogólnie mój rekord to 16km za typkiem, który nawet nie zauważył, choć niespecjalnie się z tym kryłam. Zwykle jedną osobę śledzę ok. 2km, bo światła się zmieniają, ja decyduję się w końcu jechać w konkretne miejsce itd. A jak zgubię kogoś to szukam nowej ofiary. ¯_(ツ)_/¯ #rower #stalking
  • 7
@hotpizza: genialny sposób na poznawanie miasta i straszenia ludzi :) ja nie mam problemu, aby komuś użyczyć koło, ale chyba muszę wziąć poprawkę na stalkerow i ich wywozić za miasto ( ͡° ͜ʖ ͡°)