Wpis z mikrobloga

@FireDash ja kupiłem tam w jednym okresie 3 kompy i miałem takie przejścia z reklamacjami (w tym zniszczyli mi oddany im sprzęt i udawali greka), ze zbiera mnie na wymioty gdy widzę ich nazwę
@dajpandolara: jako klienta niewiele mnie interesuje kto uszkodził, gdy sklep wydaje mi laptop potraktowany jak gwoździem po obudowie i przez kilka miesięcy pali janka "że tak już było". Robili fotki w dniu oddania sprzętu przeze mnie oraz miałem swoje (chyba ze 30 zrobiłem przed oddaniem), niestety przez 2 miesiące NIE CHCIELI pokazać tych swoich fotek do porównania, a gdy argumentowałem swoje racje własnymi fotkami odpisywali, że, cyt. "są w zbyt dużej