Aktywne Wpisy
SGTIHALIT +1394
1/x
Oskar Szafranowicz realizując strategie partii PiS zaszczuł ofiarę pedofila razem z innymi propagandzistami.
#codziennyszafran #polityka
Oskar Szafranowicz realizując strategie partii PiS zaszczuł ofiarę pedofila razem z innymi propagandzistami.
#codziennyszafran #polityka
buchowo +136
#motoryzacja #polskiedrogi
Ostatnio jeżdżąc autem po Europie i wracając do Polski nasunęły mi się pewne wnioski:
- autostrady w Polsce w praktyce są drogami bez limitów prędkości, nie jeżdżę jakoś bardzo często, ale nigdy nie widziałem na nich drogówki, aut z wideorejestratorami, fotoradarów czy odcinkowych pomiarów prędkości (na całej A1 nic takiego nie ma)
- Polacy jeżdżą gorzej od Włochów a wydawało mi się to trudne do przeskoczenia
- w Austrii i
Ostatnio jeżdżąc autem po Europie i wracając do Polski nasunęły mi się pewne wnioski:
- autostrady w Polsce w praktyce są drogami bez limitów prędkości, nie jeżdżę jakoś bardzo często, ale nigdy nie widziałem na nich drogówki, aut z wideorejestratorami, fotoradarów czy odcinkowych pomiarów prędkości (na całej A1 nic takiego nie ma)
- Polacy jeżdżą gorzej od Włochów a wydawało mi się to trudne do przeskoczenia
- w Austrii i
Mam takie dwie koleżanki (obie mają dzieci, obie są troszkę Karynkami), z którymi już średnio utrzymuję kontakt, ale jak już gadamy to dość często przewija się pytanie kiedy ja z niebieskim sobie zrobimy dziecko. I że to jest super sprawa. Ja tam zawsze mówię, że nie no, teraz to nie jesteśmy na to gotowi, rozwijamy swoje kariery, uczymy się. Dopiero przed nami są porządne zarobki i dobre stanowiska (programowanie oboje here, chłopak dopiero co obronił inż i jesteśmy w trakcie zmiany pracy na takie z lepszymi perspektywami). I jedna z nich dzisiaj na takie coś zaczęła odpowiadać, że noo coś Ty, im później tym gorzej, problemy zdrowotne i w ogóle! Bierzcie się do roboty! xD
Żeby nie było, my jesteśmy 25 lvl więc no nie ma takiej tragedii chyba, że już ostatni dzwonek xD
No i co ciekawe, dopiero co niedawno ta jedna koleżanka mi pisała jak to o północy jej drugi dzieciak (niedawno urodziła) tak mocno płakał przez ok. 3h że musieli z nim jechać na SOR. Siedzieli tam z 5h. Okazało się że to była po prostu kolka, tylko mocna. I ta sama koleżanka, która opowiada mi takie historie i to że wiecznie jest niewyspana, zmęczona, nie ma czasu dla siebie - jednocześnie namawia mnie na zmajstrowanie sobie dzieciaka xD
No przepraszam, ale mi się to wydaje trochę dziwne i nielogiczne.
I teraz moje pytanie. Czy te matki z dziećmi mówią to z jakiejś zazdrości? Że one mają #!$%@? i fajnie by było jakby koleżanki też tak miały i je tak namówić i wkopać? A nie że ja tutaj mam spoko pracę, spełniam się, mogę się wysypiać na spokojnie, nie mam #!$%@?, żyję sobie na spokojnie, wyjeżdżam na wakacje, mogę o siebie zadbać.
Czy wręcz przeciwnie - faktycznie to jest zajebiste szczęście mieć dziecko i te wszystkie poświęcenia i wyrzeczenia nie mają żadnego znaczenia, bo mając dziecko wchodzisz na jakiś wyższy lvl szczęścia i spełnienia w życiu?
A może jeszcze inaczej, może to namawianie to po prostu domena kobiet, które nie mają wykształcenia (wpadka zaraz po liceum), fajnej pracy (praca w biedrze na kasie), nawet w sumie mężów nie mają fajnych (no ten facet z którym ma dziecko kiedyś ją czasami uderzył po alko, nie wiem jak teraz) i faktycznie to dziecko to jest spełnienie, no bo w sumie co innego mogłoby być jeśli się nie ma innych priorytetów.
Ciekawi mnie jak do tego odnoszą się osoby, które są wykształcone, mają spoko pracę i spełniają się w tych sferach życiowych, ale też właśnie pojawiło się dziecko i także uważają się za szczęśliwych (albo właśnie nie?). Bo ja w sumie takich nie znam xD Każda moja koleżanka w podobnym wieku, która się spełnia z nauką, pracą - po prostu nie mają dzieci i nie planują na razie.
#pytanie #dzieci #macierzynstwo #madki #oswiadczenie
mnie to o dowód dalej pytają. Podejrzewam że jak będę chodzić z brzuchem to będą gadać, że gówniara sie puściła a nie tam żaden milf xD
@ziemniaczanastonka: dzięki za te komentarze, naprawdę dużo dało mi to do myślenia :3
@lady_katarina: nie Ty jedna ;)
@lady_katarina: i bardzo dobre
@lady_katarina: no to my jesteśmy dokładnie na tym etapie, marzy nam się budowa domu (ale z kilku względów musimy się z tą decyzją wstrzymać jeszcze) no i trwamy sobie w takim stanie zawieszenia nie wiedząc w którą stronę iść. Do tego stopnia że oboje liczymy na wpadkę XD
@lady_katarina: To mogą być lęki które wymagają przepracowania.
A swoją drogą - ty chcesz do tej
My akurat za niedługo będziemy kupować mieszkanie deweloperskie, dom też bym chciała ale to już kiedyś jak będzie chociaż ta dwójka dzieci i będzie nas stać na panią sprzątającą xD Mam kasę ze sprzedaży mieszkania po babci no i pasuje jeszcze wziąć na kredyt drugie tyle no i działać coś z własnym mieszkaniem. Na ten moment wynajmujemy. Ale
Btw. absolutnie wspaniały i rozkładający na łopatki jest wyraz twarzy niebieskich kiedy
z mojej perspektywy.
Mam super męża, na którego zawsze mogę liczyć. Ja 28 on 29 lvl. Prowadziłam prawie 3 lata fajny biznes, który był spełnieniem moich marzeń (gastronomia), dzieci planowaliśmy, ale "kiedyś tam".
Przy rutynowym badaniu okazalo się, ze jednak to "kiedys tam" moze sie nigdy nie zdarzyc i postawilismy wszystko na jedną kartę, co bedzie to bedzie :)
Kiedy się udało bylismy w
Jak dowiedzialan sie ze jestem w ciazy, zalamalam sie. Nie chcialan "teraz", mialam tyle spraw zwiazanych z firmą, duzo na glowie, duzo stresu, zycie w biegu.
W 5 msc wyladowalam w szpitalu, za duzo pracowalam i to wywolalo skurcze prodowe. Wtedy sie otrzasnelam, miesiac pozniej
@lady_katarina: Nasze dziecko było planowane i chciane. Miałam fajną pracę, hobby, generalnie postrzegam to jako wolność.
Zderzenie z rzeczywistością pt jestem dzieciata, było bolesne, bo na początku nie za bardzo umiałam sobie poradzic z dzieciątkiem,
i jak chcesz byc najslabszym osobnikiem swojegon gatunku i nie przedluzac genow kiedy twoj organizm jest jeszcze wydolny - to mozesz a nawet powinnas. Ludzi juz jest za duzo. Szanuje kobiety krore oddaja sie hedonizmowi i rozwojowi i zarabianiu hajsu.... I nie zamiecaja rynku swoimi
Teraz mam 30 lat i byc moze juz nie bede miec drugiego dziecka bo pamietam ile to mordegi zmeczenia i wyrzeczen to pierwsze kosztowalo. A bylam duzo mlodsza, sprawniejsza i wszystko mi sie chcialo. Teraz jest duzo gorzej i
W pierwszych 2 miesiącach po porodzie bym Ci powiedziała, że zastanów się 2 razy, bo to męczarnia ogromna mimo całej tej wspaniałości macierzyństwa, ale
jednak wydaje mi się, że warto chociaż próbować mieć pewne założenia, jeśli nie wyjdzie - trudno. Ale nie chcę zakładać od razu gorszego scenariusza. Tak już mam.
Dzięki za dobre rady, a to że hormony
@nama: proszę cię - nie #!$%@?. Jak chcesz to pogodzić gdy dziecko w wieku przedszkolnym jest chore ale lekarz twierdzi że to tylko katar i nie daje zwolnienia. Lub gdy jest rzeczywiście chore prze 3/4 dni w roku? Dziadkowie nie żyją, opiekunka nie wchodzi w grę.
Znam masę ludzi, którz wychowują dzieci + pracują + studiują. I nie są robotami. Jakoś dają radę.
można i milion skrajnych sytuajci wymyslić, jednak co to wnosi? Da się.
@nama: sądząc po odpowiedzi ton jest jak najbardziej poprawny. Te sytuacje skrajne nie są. Pisałaś coś o łatwym rozwiązaniu takich problemów więc słucham.
@orzeszkowakrolowa: o proszę jakie wnioski wyciągnęłaś tylko, że nie wszystko zależy od wychowania. Dobrze jest jak nie choruje ale jednak duża część dzieci choruje bardzo często. W najbliższym otoczeniu mam 3 dzieci, które z krótki przerwami ciągle są chore na zapalenie oskrzeli + w bonusie zapalenie płuc. Choroba w początkowej fazie przebiega bezobjawowo i
@nama: czyli innymi słowy nie jest tak jak napisałaś. To było zwykłe #!$%@? kogoś kto nie pojęcia o opiece nad dzieckiem. I jeszcze na koniec to standardowe wykręcanie kota ogonem. Na drugi raz nie pisz o czym nie masz bladego pojęcia.
No widzisz a ja odwrotnie. Uważam że lepiej byłoby mieć w wieku 18-25 kiedy człowiek silny i zdrowy.
A wiesz czemu?
Bo ta cywilizacja jest #!$%@?
A matura to bzdura.
A dziecko wymaga dojrzałości i odporności.
@yourij: Można też 25+0, wtedy cieszysz się wolnością cały czas ;)