Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Narzeczona co kilka tygodni wraca do tematu samochodu. Chodzi o to, że mamy auto, którym mogła by do pracy (mniej niż kilometr) dojeżdżac, ale mówi, ze ona kombi jeździć nie będzie. Bardziej mi się wydaje, że wstydzi sie wyglądu tego auta, bo zanim zaczęła pracę, jeździła nim. Teraz mi jączy, że wszyscy mogą mieć auta tylko nie ona. Tłumaczę jej, że to nie jest dobry moment na kupno auta. Budujemy dom a za dwa lata ślub więc lepiej w mury czy dach włożyć kasę a nie w auto, które będzie skarbonką. Mówiłem jej, że dołożę jej do samochodu ale na pewno nie w tym czy następnym roku, bo są ważniejsze wydatki. Na dobrą sprawę mogła by z kapcia do pracy chodzić ale od razu się obraża jak o tym wspominam. Wpadła na pomysł, że skoro ja jej tego nie mogę dać, poszła w łaskę do rodziców. Tłumaczę jej, że nie liczy się z moim zdaniem, że zrobi wszystko by osiągnąć swój cel a to, że stawia mnie to w świetle sknery nie ma znaczenia. Nosz jak tu się nie w-----ć. Dziękuję, lżej.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Weź się upewnij że ma 18 lat, bo możesz mieć problemy. A tak na serio to ma 1km do pracy i musi jeździć samochodem? Czemu na wspomnienie tego się obraża? A swoją droga w jakim rejonie polski narzeczony powinien kupować dziewczynie samochód bo na sknerę wychodzi?
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania

mogła by do pracy (mniej niż kilometr) dojeżdżac

Ja pierd*lę, ja po przejechaniu pół miasta idę z przystanku prawie kilometr do pracy. Przecież to nawet człowiek nie zdąży się zmęczyć.
Jak chcesz mieć leniwą bułę, która rozpasie się za kilka lat, bo bez samochodu nigdzie się nie ruszy to proszę bardzo.
  • Odpowiedz