Wpis z mikrobloga

@ajkax: jeżeli robisz cardio w miarę niedługo po jedzeniu (poniżej 4h) to najwyżej spalisz większość jedzenia i z 10% kcal pochodzenia z zapasów tłuszczowych... jakiekolwiek cardio ma sens albo na czczo (bez wyrzutu insuliny żeby rozwalić jakieś węgle) albo minimum 4h po jedzeniu..
  • Odpowiedz
@Gippo86: no ale jak spali większość jedzenia i te niby 10% z zapasów tłuszczowych to i tak wyjdzie na plus, bo wyjdzie tak jakby nic nie zjadła... skąd wtedy będzie brała energie :D?
Wystarczy być na deficycie kcal i się chudnie :v
  • Odpowiedz
@Ravciu: wyjdzie się na plus - ok... ale jeżeli cardio robi się w momencie, kiedy organizm sam z siebie bierze energie z zapasów tłuszczu (w nocy, sano, 4h po jedzeniu - ogólnie kiedy już insulina zbije cały tłuszcz, jako najłatwiejsze źródło energii) to spala się wyłącznie zbędne kg... a wtedy jedzenie dostarcza kalorii na bieżące zużycie i jeżeli wtedy jest deficyt lub "na zero" to organizm prawie nic nie zdoła
  • Odpowiedz