Wpis z mikrobloga

via Android
  • 1
@WuDwaKa no zdecydowanie, ja sama jestem w szoku, że tak mi sadzi na łeb jak za dużo wypiję. Jakbym nie sprawdziła i ktoś by mi powiedział, że tak mi się stanie po pijaku, to bym nie uwierzyła.
  • Odpowiedz
@RedTea: super i gratulację! Jeśli przy okazji mógłbym zapytać jak się ma sprawa po tym roku niepicia, była jakaś terapia? Jak wyglądają teraz imprezy, nie ciągnie cię do alkoholu, nie boisz się, że pękniesz i wrócisz do tego co było ostatnio, znajomi wiedzą i na spotkaniach nie piją, bo się boją o ciebie? Niemniej, powodzenia w dalszej trzeźwości, bo zapewne nie było to łatwe przed samą sobą powiedzieć, że się
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@sked 1. Nie było terapii, sama zrezygnowałam z dnia na dzień i zrobiłam rachunek sumienia;
2. Nie chodzę na imprezy, już nie mam 18 lat xD
3. Nie, zero.
4. Znajomi jedni nie piją przy mnie w ogóle, a drudzy mają to gdzieś i piją, ja też mam to gdzieś xD
  • Odpowiedz
@RedTea: jeśli prawdą jest to co napisałaś - to picie piwa bezalkoholowego jest czym najgorszym co mogłaś sobie zrobić. Piszę to jako alkoholik trzeźwy od 10 lat.
  • Odpowiedz
@RedTea: jestem pełen uznania i podziwu mam nadzieje ze wytrwasz, a jak będziesz miec chwile zwątpienia przypomnij sobie ze nie możesz nas tu mirków już zawieść ;)
  • Odpowiedz
@RedTea: Spoko, że dajesz radę, #!$%@?, że już do końca życia chyba musisz się pilnować. Generalnie uważam, że tutaj kobiety mają gorzej, bo raz, że łatwiej i szybciej osiągają dobrą fazę (czyt. prędzej się uzależnią), a dwa, jak dużo chleją, to to jest bagatelizowane.

Sam miałem bliską znajomą, która była niby normalną dziewczyną, ale kiedy wjeżdżał alkohol, to robiła chlew. Miała dosyć słabą głowę, więc dosyć szybko rzygała, słaniała się
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@bezbekpol no typowe Gochy się z nas robią, może nie z wyglądu ale z zachowania.
Z tym pilnowaniem to fakt, pocieszam się że mam alergię na alkohol, ale na jedzonko nie ( )
  • Odpowiedz