Autor nie ogarną, więc pewnie będzie więcej takich. Babcia nie jest Rosjanką, lecz Turkmenką. Pewnie Baszkirką, albo Tatarką.
Co do jej słów o zapleczu Ukraińskim. Fakt, że wschodnia Ukraina była głównym ośrodkiem przemysłowo-naukowym. Spory udział też mieli Białorusini. Dodatkowo ZSSR ściągał pomysły jak i naukowców z państw satelickich, zwłaszcza z NRD. Rosjanie też mieli sporo inżynierów i naukowców, ale większość z nich było pchanych do górny z powodu na etniczność. Trzeba jednak zaznaczyć, że po 1991 roku specjaliści uciekali że wszystkich republik byłego zssr. Znałem Ukraińca, którego ojciec jest inżynierem w Charkowskiej fabryce czołgów. Opowiadał mi jaką panuje tam patologia. Dokładnie to czego spodziewacie się po rosyjskich fabrykach. Tam wszystko było pic na wodę. UA też utraciła ten sowiecki potencjał inżynieryjno-naukowy, ale nadal mają duży i w Rosji też on jest. Efekt jest taki, że mamy wojnę dziaderskich krajów, gdzie główną bronią są chińskie cywilne drony z podwieszonym granatem sprzed 60 lat. Oba narody kombinują, wykazują się kreatywnością, ale często jest to kreatywność na poziomie filmów madmax.
Ukraina to kraj o naprawdę ogromnym potencjale. Większym, niż ma Polska.
@orkako: Była w latach dziewięćdziesiątych. Teraz już na pewno nie. I nie chodzi o wojnę, zagrabienie terenu czy zasoby, nie chodzi nawet o korupcję i oligarchię, zapaść infrastrukturalną i brak wpięcia w system handlu światowego, ale o zmianę pokoleniową i opuszczenie rynku pracy przez ludzi, którzy mieli realną wiedzę popartą zrealizowanymi dokonaniami. Oni są już za starzy na wprowadzenie
mądra kobieta, w tym wieku taka trzeźwość umysłu, nie dała się zwieść #!$%@? ruskich kundli w radiu/telewizji, nawet komputerek i chaty ogarnia elegancko
Nic to nie zmieni. To jeden głos wśród morza ludzi z wypranymi baniami. Wystarczy obejrzeć kilka filmów o tematyce wojennej, żeby poczytać kłótnie w komentarzach i poznać opinię rosjan.
Komentarze (13)
najlepsze
Co do jej słów o zapleczu Ukraińskim. Fakt, że wschodnia Ukraina była głównym ośrodkiem przemysłowo-naukowym. Spory udział też mieli Białorusini. Dodatkowo ZSSR ściągał pomysły jak i naukowców z państw satelickich, zwłaszcza z NRD. Rosjanie też mieli sporo inżynierów i naukowców, ale większość z nich było pchanych do górny z powodu na etniczność.
Trzeba jednak zaznaczyć, że po 1991 roku specjaliści uciekali że wszystkich republik byłego zssr. Znałem Ukraińca, którego ojciec jest inżynierem w Charkowskiej fabryce czołgów. Opowiadał mi jaką panuje tam patologia. Dokładnie to czego spodziewacie się po rosyjskich fabrykach. Tam wszystko było pic na wodę. UA też utraciła ten sowiecki potencjał inżynieryjno-naukowy, ale nadal mają duży i w Rosji też on jest.
Efekt jest taki, że mamy wojnę dziaderskich krajów, gdzie główną bronią są chińskie cywilne drony z podwieszonym granatem sprzed 60 lat.
Oba narody kombinują, wykazują się kreatywnością, ale często jest to kreatywność na poziomie filmów madmax.
@orkako: Była w latach dziewięćdziesiątych. Teraz już na pewno nie. I nie chodzi o wojnę, zagrabienie terenu czy zasoby, nie chodzi nawet o korupcję i oligarchię, zapaść infrastrukturalną i brak wpięcia w system handlu światowego, ale o zmianę pokoleniową i opuszczenie rynku pracy przez ludzi, którzy mieli realną wiedzę popartą zrealizowanymi dokonaniami. Oni są już za starzy na wprowadzenie