Wpis z mikrobloga

#podrozujzwykopem #podroze #malta
Pod koniec października lecę z żoną i córką (lvl 0.25) na Maltę. Planujemy spędzić tydzień na Malcie i 4 dni na Gozo. Czytałem ostatnio sporo wpisów wykopków maltańskich, stąd pytanie - co możecie polecić do zobaczenia, najlepiej nieoczywistego, tj. coś spoza wszystkich "Malta TOP10".
Z jednej strony martwię się, że tam nie ma aż tak wiele do oglądania przez półtora tygodnia (zanim nam się urodziła dzidzia, to każdy dzień podróży spędzaliśmy zwiedzając lasy, góry, wioski i miasta od 8 do 22, potem nocleg byle gdzie i od rana dalej jazda), ale z drugiej mam świadomość, że takie małe dziecko będzie wymagało zupełnie innego podejścia do aktywnego wypoczynku.
  • 17
  • Odpowiedz
@bialawitz czytałem, że całkiem nieźle autobusem da się poruszać, ale dopuszczam możliwość wypożyczenia auta. Decyzję podejmiemy jak już będziemy wiedzieli co chcemy obejrzeć i gdzie będziemy nocować.
  • Odpowiedz
@mazi-: To na twoim miejscu zacząłbym od tego. Autobusami da się poruszać, jest sporo linii, ale z dzieckiem byście się zamęczyli. Trasy przejazdu są często bardzo długie, autobusy przeładowane do granic możliwości, a kierowcy drą się na ludzi. Często by się okazało, że w ogóle byś autobusu nie złapał, bo jak jest przeładowany to kierowca się nie zatrzymuje albo skrupulatnie odlicza ile osób wysiadło i potem krzyczy, że na przykład dwie
  • Odpowiedz
@mazi-: @bialawitz: Tak jak pisze- busy przeładowane - jedyne co to możesz samochód wypożyczyć, ale i tak będziesz stał w korkach. Jak chcesz nieco odpocząć - jedź sobie na gozo na dłużej - tam nie ma aż takich tłumów. Odwiedź sobie il ghasri (nie jedzie żaden bus), mgarr ix xini(nie pamiętam dokładnie nazwy - też żaden bus nie jedzie, ale można sobie spacerkiem iść z godzinę z Xewkija). Pochodź sobie
  • Odpowiedz
@Uaephean
@bialawitz nie wiem skąd to info o tych autobusach. Byłem teraz w sezonie i ludzi dużo w busie ale nie było sytuacji abym nie zmieścił się. Kierowcy kulturalni.
@mazi- oj uwierz, że jest tam co oglądać przez półtorej tygodnia. Ja byłem tydzień i czuję duży niedosyt.
  • Odpowiedz
@trollasek: Zależy jakich połączen i o której godzinie używasz. W szczycie sezonu o 07 rano możesz się nie dopchać do busa - bo ludzie jadą też nimi do pracy. Mi się zdarzało nieraz zostać na przystanku - ale wtedy po prostu zmieniałem plany gdyż nie było sensu czekać jak reszta ludzi i się pchać.
  • Odpowiedz
@trollasek: A jeszcze ciekawiej jest o godzinie 10 w porcie Mgarr na gozo jak spływają wszyscy turyści z Malty a tam jeden bus czeka do stolicy. Są co prawda dwa kolejne, ale to wycieczkowce. W półtora godziny są w stolicy zamiast 15 min :D
  • Odpowiedz
@trollasek: stąd, że byłem tam 2 lata temu w październiku, rok temu w sierpniu, a teraz przeprowadziłem się 2 tygodnie temu i jeżdżę codziennie do pracy. W ostatnich dniach, miałem już kilka razy tak, że rano mój przystanek minęły 4 autobusy i nawet się nie zatrzymały, więc wybrałem pójście z buta i mniej więcej w 3/4 drogi mijały mnie te same autobusy. A że pracuję w San Julian, to jak wracam
  • Odpowiedz
@bialawitz: Dla mnie to też norma :D. Ja na szczęście mieszkałem, i pracowałem w Bugibbie 5 min od domu. Ale nie zapomnę tych angoli czekających na przystankach i przeklinających busy :D
  • Odpowiedz
@bialawitz @GniewneKopytko @trollasek @Uaephean dziękuję za informacje, na pewno przemyślimy raz jeszcze opcje samochód vs. autobus (jedziemy 30.10-10.11, jeżeli to może mieć znaczenie dla busowego ruchu turystycznego). Spacerów krótszych czy dłuższych się nie boimy - dzidzka śpi lub się rozgląda, a z żoną raczej zaprawieni jesteśmy :). Chętnie wybierzemy się na jakieś odludzie, tak po prostu powłóczyć nogami.
To może napiszcie jeszcze ze dwa słowa nt. tego co mówią przewodniki - czy
  • Odpowiedz
@mazi-: Jest jeszcze jeden problem - słońce. Możesz mieć falę upałów, i w słońcu nie da się długo wytrzymać po 1-2 dniach będziesz różowy i spalony. Dingli - nie warto. Tam właściwie nic nie ma. Lepiej zobacz sobie na gozo klify w Munxar - imo o wiele więcej widać, i da się więcej pochodzić gdyż jest ścieżka do Xlendi. Nie polecam z wózkiem - jest miejscami bardzo stroma, i kamienie. Wioskę
  • Odpowiedz
@mazi
Komunikacja miejska działa supersprawnie - wszędzie na wyspie jesteś w stanie dojechać autobusem. Warto pomyśleć o zakupie biletu na dłuższy okres czasu (w automacie) - wychodzą grosze, a śmigasz po całej wyspie. W obrębie Valetty auta nie polecam - trudno o parking, ulice są wąskie, a ruch uliczny jest nieco szalony, no i są korki. Jeśli planujesz trochę piaszczystych plaż lub północno- uderzaj autem, szczególnie z dzieckiem.

Co warto zobaczyć na
  • Odpowiedz
@AchacyK dzięki za szczegółowy opis. Jutro siadamy do planowania, to poczytamy o Twoich propozycjach. Apropos panwii solnych, to mamy w planach te na Gozo koło Marsalfornu.
Jeżeli zdecydujemy się na autobus, to na pewno z biletem tygodniowym. Pewnie pierwszego dnia zobaczymy jak to wygląda w praktyce, bo koledzy wyżej trochę mnie nastraszyli...
  • Odpowiedz
@furek1234: A gdzie byłeś i co robiłeś? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Bo ja im więcej czytam np. o trasach trekkingowych na Gozo, to coraz mniej się obawiam, że będzie nudno
  • Odpowiedz