Wpis z mikrobloga

O! Kolejny przypadek sprzed chwili z moją współpracownicą vel. "Grażynką" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nasypała sobie kawy do kubka, wstawiła wodę i wróciła do biura. Wchodzi kumpel i też idzie do kuchni ogarnąć kawę.
W międzyczasie laska odbiera telefon i rozmawia z klientem.
Czajnik pstryknął, kumpel wywołuje ją imiennie.
Co na to Grażyna, mając telefon z klientem przy uchu? Drze ryja:



Odgrażałem się, że założę jej tag, więc voila! #copowiegrazyna

#pracbaza ##!$%@? #heheszki
  • 4
Y,dobrze że u mnie w robocie jest jeszcze kultura pracy i jak ktoś zostawia kubek z kawą,to druga podchodząca osoba zalewa,bez krzyczenia na pół biura


@Nowarozowa: nooo, cudownie tam macie, tacy fajni i w ogóle. Pewnie sobie nawet stopy masujecie i depilujecie brwi. A tak serio, #!$%@? się, brzydko mówiąc. Nie wiem jaki cel miał kumpel wołając Grażynkę, bo generalnie kawy, czy herbaty sobie zalewamy wzajemnie, jak stoją uszykowane. Może chciał