Wpis z mikrobloga

"Boże jak ja nienawidzę babcinej kuchni."
niby nie powiedział nikt nigdy a jednak.

Z pewnych względów tak wyszło że musiałem zamieszkać z dziadkami (techbaza jakby się ktoś pruł że stary chłop u dziadków :V)
Nie jestem jakimś fanatykiem zdrowego trybu życia, propsuje trochę tłuszczyku żeby podkreślić smak potrawy ect, ale ilość tłuszczu który #!$%@? babcia do wszystkiego jest absurdalny. Nic się nie da zjeść żeby nie mieć wrażenia że przez twój układ pokarmowy właśnie przeszła kostka smalcu a ty właśnie się całowałeś z kawałkiem słoniny. I nie ma tak że nie chcesz, albo chcesz mało, zjadłeś jeden talerz ? zjesz też drugi ! kuchwa przez 2 miesiące przytyłem kilka kilo.

Raz ja gotowałem, chciałem zrobić takiego domowego chińczyka. ( kurczak, ryż i jakaś tam włoszczyzna)
Na chwile wyszedłem do toalety a jak wróciłem to widziałem babcie uśmiechniętą od ucha do ucha która właśnie #!$%@?ła do ryżu pół kostki smalcu ()
Mirko, co robić ?

#zalesie #gorzkiezale #kuchnia #babcia #kuchniapolska
  • 11
  • Odpowiedz
@Krolik_doswiadczalny: no niby można, ale ona ma charakter "caryca", ona wie najlepiej i jest jedyna mądra, a kuchnia to w ogóle niech wszyscy inni #!$%@?ą bo ona jest najlepsza w to ( ͡° ʖ̯ ͡°)
to nie tak że robi złe jedzenie, po prostu wszystko co dobre niszczy tym tłuszczem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@pilot1123: jest to jakaś myśl, ale nie rozwiąże mi to jeszcze jednego poziomu tego problemu

"zupy"

chyba się przejdę do jakiegoś lekarza, pewnie mam wysoki cholesterol i będę potrzebował diety ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz