Wpis z mikrobloga

#policja #mandat #traficar #krakow #strazmiejska

Siemka,

Sytuacja jest następująca. Wypożyczonym trafikiem w lipcu jechałem przez Lea. Wjechałem na miejsce zaparkować, ale zauważyłem że w tym dniu Lea w tamtych godzinach ma zakaz postoju, więc po prostu wycofałem i odjechałem. Obok stali miejscy którzy jak widać zdążyli spisać numery ;) Dziś przyszło mi pismo że mam wskazać kierującego i że mam mandat. Nie mam zamiaru go przyjmować, bo nie czuję że w żaden sposób złamałem przepisy, dlatego mam pytanie jakie szanse mam na uniknięcie tego durnego mandatu?
  • 8
  • Odpowiedz
@DOgi: Ok jest dobrze, mam trasę i czas zakończenia wynajmu. Zgodnie z danymi z traficara zakończyłem wynajem o 16:32. Miejscy wpisali mi że parkowałem o 20:05, teraz już na pewno nie przyjmę mandatu :) Co więcej, nie mam zamiaru tak tego zostawiac.
  • Odpowiedz
@przemeklif: oczywiście, że takich spraw się nie olewa bo będą się ciągły w nieskończoność wyjaśnij wszystko, a dodatkowo spytaj z jakiej racji ciebie uznali za teretycznie winnego jeżeli o 16:30 już nie kierowałeś w/w samochodem.
  • Odpowiedz
@nairoht: edit już wiem w czym problem. Zostawiłem samochód przy czym po kilku godzinach tam się pojawia zakaz. To za inny dzień jednak. Przy czym w tym wypadku jeżeli ktoś parkuje traficara w poniedziałek na Lea to przy braku wynajmu musi go we wtorek przeparkować. Super, chyba jednak zapłacę ten mandat (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@przemeklif: thats true, tez tam mieszkam, kawałek za szwagrem w stronę parku i jest lekki gamble jak oddaje we wtorek/środę koło 17, jakis miesiąc temu chyba kogoś uratowałem z 15 min przed 20 :p
  • Odpowiedz
@przemeklif: To są zwykli bandyci, widziałem wielokrotnie, dostawiają znaki zakazu do już zaparkowanych prawidłowo aut, a potem na drugi dzień dają mandaty. Prawo nie może działać wstecz, ale w tym chlewie obsranym gównem zwanym w skrócie Polską tak właśnie jest.
  • Odpowiedz