Aktywne Wpisy
kodecss +57
#zalesie
Ja #!$%@? moja rozowa namówiła mnie na wspolne "odrobaczanie" - tak bez pryczyny. Bo pewnie kazdy ma robaki i kazdy powinien raz na x lat to robic, profilaktycznie.
Wziałem jakas wielka tabletke jakby ja kupila w zoologicznym dla psa.
Zaraz mi #!$%@? brzuch i dupe
Ja #!$%@? moja rozowa namówiła mnie na wspolne "odrobaczanie" - tak bez pryczyny. Bo pewnie kazdy ma robaki i kazdy powinien raz na x lat to robic, profilaktycznie.
Wziałem jakas wielka tabletke jakby ja kupila w zoologicznym dla psa.
Zaraz mi #!$%@? brzuch i dupe
enten +658
Jestem tak stary, że pamiętam jak na to mówiło się budowa, zamiast inwestycja.
#nieruchomosci #gimbynieznajo #ciekawostki
#nieruchomosci #gimbynieznajo #ciekawostki
Jechałem sobie niedawno do naszych zachodnich sąsiadów i wpadłem na genialny pomysł zatankowania na ostatniej stacji przed granicą. Niby im bliżej granicy tym drożej, ale ciągle taniej niż za Odrą. Na stacji wielkie zaskoczenie, że nie ja jedyny takie cuda wymyślam, więc kolejki do dystrybutorów po horyzont. No nic, staję grzecznie i czekam na swoją kolej. Jakieś 40 minut później, kierowca przede mną kończy tankowanie i odjeżdża od dystrybutora (na parking). Trochę się zdziwiłem, bo przyzwyczajony jestem, że tankujesz -> płacisz -> odjeżdżasz. No nic, podjechałem, ale nie tankuję od razu, bo obstawiam, że dystrybutor zablokowany, odczekałem kilka minut, niepewnie zacząłem tankować, kwota po podniesieniu pistoletu się zresetowała i paliwo popłynęło.
Jak to dzisiaj rzeczywiście jest. Czy dystrybutor blokuje się aż do czasu zapłacenia? Czy po tankowaniu powinienem odjechać od dystrybutora i dopiero skoczyć zapłacić? Czy jednak odjeżdżam dopiero po zapłaceniu? Może stacje różnych firm mają różne filozofie? A może filozofie różnią się nawet między stacjami jednej firmy? Czy te kwestie wyglądają tak samo w Polsce i w innych europejskich krajach?
Dodam tylko, że w wyżej opisanej sytuacji kolejki do kas były mniej więcej takie jak suma kolejek do dystrybutorów, więc gdyby każdy odjeżdżał i dopiero szedł płacić, to na luzie jakieś 4-5 osób mogłoby z jednego dystrybutora już stać w kolejce do kasy.
Widziałem jakiś archiwalny wpis na mirko sprzed prawie 2 lat, ale było tam dużo sprzecznych informacji. Chętnie się dokształcę.
#kierowcy #polskiedrogi #motoryzacja #samochody
Wyjątkiem jest chyba również Rosja bo tam płacisz przed i odjeżdżają po tankowaniu ;)
A co do odjeżdżania, to raczej zostań pod dystrybutorem. Raz, że nie wzbudza to podejrzeń, dwa jeśli jest karta flotowa albo faktura, to załoga ma podgląd na auto i tablice bez biegania, a trzy, że następna osoba nie zatankuje bez opłaty. Chyba, że masz zamiar
Wielkie dzięki za odpowiedzi. Widzę, że większość kieruje się tą zasadą, którą jasię zawsze kierowałem, ciekawi mnie jak to jest z tym co napisał k__d, czyli, że na niektórych stacjach można niby tankować od razu po kimś. Pewnie bezpieczniej zawsze najpierw zapłacić, później odjechać (jak zamierzam iść do WC czy zaliczyć hotdoga to wiadomo, że najpierw bym zapłacił, zaparkował i skoczył drugi raz na stację). Ale z drugiej
Na niektórych stacjach ta opcja jest zablokowana i paliwo poleci dopiero jak poprzednik zapłacił.