@putinn: teoretycznie mogę się z nim spotykać i wychodzić na spacery, ale ile można nowym właścicielom na głowie siedzieć i co taki piesek ma potem w głowie :( ehhh
@skibi: ze względu na prace i dziecko w drodze, długa historia, chodzi glownie o to, ze Shiro nie cierpi zostawać sam w domu, zniszczył mi już drzwi a ja pracuje po 12h...
@Rasth: historia tej kolczatki jest zabawna, bo Shiro mnie nie ciągnął na smyczy, zawsze przy nodze, ale narzeczona mówi ze strasznie ja ciągnie i nie może z nim normalnie wyjść, wiec kupiłem mu za duza, żeby tylko była, jak z niej uciekał to zawsze wracał pod dom :)
ze względu na prace i dziecko w drodze, długa historia, chodzi glownie o to, ze Shiro nie cierpi zostawać sam w domu, zniszczył mi już drzwi a ja pracuje po 12h...
@arturek9lol: jeśli to nie zarzutka, to naprawdę na posiadanie zwierząt powinno być pozwolenie lub licencja.
@Fenrirr: głupie gadanie, dwa lata temu, kiedy mieszkałem z rodzicami nie byłem świadomy tego, ze sprawy mogą się tak skomplikować. W wynajętym mieszkaniu nie jestem w stanie zostawiać go samego, byłem z nim na kilku szkoleniach i nie przynosiły one żadnego efektu a posiadanie pieska nie powinno być wymówka, by nie robić sobie dzieci :)
Zaraz cię zminusuje banda psychoanimalsów, że jak to tak, psa oddawać, bo jakieś dzieci i praca?! Rzucić pracę, oddać dzieci do bidula i siedzieć z psem!
@arturek9lol też mam ten problem ze swoim psem. Jak zostaje sam w domu, dostaje jakiegoś p-------a. Zagryzł już parkiet, futrynę od drzwi, dwa łóżka, buty, kapcie, dywany, meble... (╯︵╰,)
@Kruty: no cóż poradzić, nie chciałem go oddawać, ale po prostu nie mogę z dnia na dzien zmienić pracy w sytuacji, w której się aktualnie znajduje. @nocnazjawa: była sielanka go mogłem sobie pozwolić, każdy ma chwile słabości i nie uważam ze pies był problem, tylko jego zachowanie, w innym przypadku prawdopodobnie za 10h wyprowadziłbym go na spacer. @RedTea: w wynajętym mieszkaniu: drzwi z sypialni i pokoju,
@arturek9lol: jeśli to nie zarzutka, to naprawdę na posiadanie zwierząt powinno być pozwolenie lub licencja.
Komentarz usunięty przez autora
@nocnazjawa: była sielanka go mogłem sobie pozwolić, każdy ma chwile słabości i nie uważam ze pies był problem, tylko jego zachowanie, w innym przypadku prawdopodobnie za 10h wyprowadziłbym go na spacer.
@RedTea: w wynajętym mieszkaniu: drzwi z sypialni i pokoju,