Aktywne Wpisy
szymski1 +64
Dowiedziałem się jak nazywa się taki dziwny fenomen którego ja i niektóre osoby czasami doświadczają podczas zasypiania. Głównie doświadcza się tego w dzieciństwie, ale u mnie również pojawia się teraz chociaż już nie tak często.
Prawdopodobnie u większości ludzi tego doświadczających, w tym u mnie, objawia się to specyficznym uczuciem występującym podczas gdy leżymy w łóżku w ciemności przez jakiś czas, a całość trwa tylko kilka sekund. Ciężko to komuś opisać, chodzi
Prawdopodobnie u większości ludzi tego doświadczających, w tym u mnie, objawia się to specyficznym uczuciem występującym podczas gdy leżymy w łóżku w ciemności przez jakiś czas, a całość trwa tylko kilka sekund. Ciężko to komuś opisać, chodzi
sawardega +80
Na live zapomnialem powiedziec ktoreo kontach na wykopie ludzi z fame np. RafDan to pracownik Boxdela mysle ze sami szybko namierzycie :D
#famemma
#famemma
Od czasu mojego ostatniego wpisu, wydarzyło się więcej niż mogliśmy się spodziewać. Opuściliśmy szpital z Wojtkiem we środę, zdążyliśmy dotrzeć do domu, po może 15 minutach, podczas karmienia, Wojtek przestał oddychać, zrobił się bezwładny, telefon na 112, przystąpiłem do reanimacji - 15 uciśnięć na 2 wdechy, (według sugestii dyspozytora) gdzieś po 3 seriach Wojtek zaczął dawać znaki życia, pierwsze pojedyncze kaszlnięcia, by po chwili płakać na całego, w tym momencie podjechała karetka.
Pulosksymetr pokazał saturację na poziomie 85%, kolejny odczyt to już 92% (można to uznać za normę z powodu dysplazji oskrzelowo-płucnej). Pani Doktor z załogi karetki zasugerowała zapalenie płuc. Zadecydowano o przewiezieniu na SOR w Krakowie - Prokocimu.
Na SORze stan określono jako dobry, wykluczyli zapalenie płuc, zrobili prześwietlenie. Uznali, że w sumie mogli by go wypisać, ale jako, że w tym samym dniu był wypisany z Oddziału Leczenia Żywieniowego to przekażą go na ten oddział na "reklamację" i oni zdecydują co dalej.
Wojtek został zatem przewieziony na OLŻ. Na oddziale pielęgniarka podsumowała nas, "że jesteśmy histerykami, że przecież mu nic nie ma i nie możliwe, żeby przestał oddychać"... Został zbadany przez doktorkę, która pełniła dyżur, powiedziała, że w płucach coś slychać, ale może to być związane z dysplazją. Ona nigdy wcześniej Wojtka nie badała i nie ma punktu odniesienia czy jest gorzej czy nie.
Wczoraj był badany przez lekarzy z OLŻ, w sumie nie stwierdzili niczego, temperaturę miał 37,5*C potem spadła do 37,0*c. Zlecono dalsze badania. Możliwe, że w poniedziałek wypis.
Dziś dowiedzieliśmy się, że to zapalenie oskrzeli, leczenie antybiotykami conajmniej tydzień.
Wrzucam w załączniku infografikę odnośnie resuscytacji krążeniowo-oddechowej, nie jest może idealna, chociażby ze względu na zapis 5:30:2 (5 wdechów, 30 uciśnięć, 2 wdechy - 5 pierwszych wdechów jest oddechami wykonywanymi tylko raz na początku resuscytacji i nie są powtarzane później.) Ja wykonywałem 15-2 według zaleceń dyspozytora ze 112, z tego co czytałem to nie jest błąd a nawet często bardziej polecane właśnie u niemowląt i dzieci ze względu na to częstsze są problemy z oddychaniem niż z krążeniem.
Może ktoś akurat coś z niej zapamięta, bo naprawdę nigdy nie wiadomo, kiedy może nam się ona przydać.
Ważniejsze wydarzenia będę w miarę możliwości opisywał pod tagiem #leczymywojtusia, więc jeśli ktoś chce to może obserwować/czernolistować.
#pomagajzwykopem #ratownictwo #999
@Horvath: ale bym jej #!$%@?ła ヽ( ͠°෴ °)ノ
( ͡º ͜ʖ͡º)
Pobrałem tabelkę, mam nadzieje, że się nie przyda ale nigdy nic ..., dzięki!
Osoby związane bezpośrednio z medycyną: noworodki 3:1, dzieci 15:2, dorośli 30:2.
Chodzi o to, żeby nie mieszać w głowie. Lepiej zawsze robić 30:2, niż za każdym razem się zastanawiać 15 sekund jak to miało być.
@bialaowca: Tak jest.
Jeśli nie znamy danej osoby, brzydzimy się itp możemy sobie darować oddechy. Chodzi trochę o to, że ludzie nie przystępowali do resuscytacji w ogóle, bo nie chcieli
Ale jeszcze raz powtórzę, że trafiłem na
Komentarz usunięty przez moderatora
Polecam lekturę aktualnych wytycznych:
http://www.prc.krakow.pl/wyt2015/6_EPLS.pdf
@a__s @m__b
Nie ma jednak co komplikować sprawy całą instrukcję z infografiki i wdechami gdy np. nie mamy maski a nie znamy poszkodowanego.
Ważne by zapamiętać tylko uciski w rytm refrenu Stayin Alive.
Klatka pod wpływem ucisków też pracuje i pomoże w odzyskaniu oddechu a pompowanie krwi jest tu ważniejsze gdy są wstrzymane akcje życiowe.