Wpis z mikrobloga

Zawsze mam problem, co zrobić z dynią. Zupy jakoś wielkim fanem nie jestem, ciastka, tarty itp. mnie nie kręcą. Halloween nie obchodzę. Dwa lata temu odkryłem rozwiązanie problemu dyni. Robię ją co prawda na słodko, z cynamonem i goździkami, ale przede wszystkim traktuję moją dynię octem i pakuję do słoików. Nadaje się doskonale do obiadu z lekkim mięsem - drobiem albo podrobami. Podaję przepis, jeśli ktoś ma ochotę wypróbować.

Zalewę przygotowałem w następujących proporcjach:

1 szklanka octu spirytusowego
4 szklanki wody z kranu
1 szklanka cukru
1 kilkucentymetrowa laska cynamonu i kilka goździków zmielone w maszynce do mielenia kawy albo zgniecione niedbale w kuchennym moździerzu

Dynię przekroiłem na pół i łyżką wyjąłem miękki miąższ oraz pestki, które położyłem na papierze przy słonecznym oknie do wysuszenia. Połówki dyni obrałem jak najcieniej ze skóry (im bliżej skóry, tym więcej smaku i witamin) i pokroiłem w kostkę mniej więcej 3×3 cm. Kostki powkładałem do słoików bez przesadnego ugniatania.

W tym czasie zalewa zagotowała mi się i ostygła. Zalałem nią słoiki po same wieczka (dynia lubi iść na powierzchnię), szczelnie zakręciłem i pasteryzowałem przez 20-25 minut.

#gotujzwykopem #przetwory #dynia #gotowanie #jedzenie

Więcej - Dynie w słodkiej zalewie octowo-korzennej
radek-oryszczyszyn - Zawsze mam problem, co zrobić z dynią. Zupy jakoś wielkim fanem ...

źródło: comment_87jc5RtZPpc9x4KGjManDtKHcNK0Pb7A.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach