Clockworks, czyli roboty, których głównym zadaniem była naprawa macierzystego statku, wykorzystujące mechanizm zegarków by funkcjonować. Jak się okazało, to było tylko przebranie by przetrwać w 18. wieku we Francji.
Służyli na statku SS Madame de Pompadour i jej siostrzanym statku, SS Marie Antoinette. Pierwszy z nich prześladował Madame de Pompadour w XVIII-wiecznej Francji, wierząc, że mogą naprawić statek, zabierając jej mózg. Ci pierwsi mieli na sobie francuskie ubrania z XVIII wieku, by wtopić się w ludzi z tamtych czasów i zamiast mechanicznych zegarków, mogli działać, gdyby ich moc statku się wyczerpała. Ten ostatni rozbił się w odległej przeszłości Ziemi i pozostał ukryty aż do epoki wiktoriańskiej, kiedy ich główna jednostka sterowania próbowała naprawić statek materiałem zarówno organicznym, jak i mechanicznym z wiktoriańskiego Londynu, aby zabrać ich do "ziemi obiecanej". Ukrywali swoje prawdziwe oblicze z użyciem ludzkiej skóry pobranej od ich zmarłych ofiar.
Jak wcześniej wspomniane, korzystali z różnych opcji kamuflażu, aby wtopić się w otoczenie. Czasem tylko kostiumy i maski, by dopasować się do epoki, a czasem udawanie człowieka za pomocą pobranych od zmarłych skór i narządów.
Jedynym celem robotów z SS Madame de Pompadour było naprawienie statku. Kiedy statek został uszkodzony, brakowało im właściwych części. Użyli części ciała członków załogi; według dziesiątego doktora: "Nikt nie powiedział im, że załogi nie ma w menu". Ostatnią częścią, której potrzebowali, był mózg dla ich obwodu dowodzenia i wierzyli, że tylko mózg Madame de Pompadour w tym samym wieku, co statku, czyli 37 lat, zadziała. Zmodyfikowali silniki okrętu, aby otworzyć wiele okien czasowych na XVIII-wieczną Francję i przechodzili przez nie w różnych momentach życia Madame de Pompadour, próbując odnaleźć ją w jej trzydziestym siódmym roku. Doktor pokonał ich, odłączając okno czasowe, które prowadziło do ich statku. Bez celu wyłączali się.
SS-Marie Antoinette rozbił się na Ziemi przed narodzinami rodzaju ludzkiego. Jego ekipa robotów zachowała funkcjonalność, ciągle zastępując uszkodzone części ekologicznymi i mechanicznymi zapasami zebranymi z ich otoczenia. Te "części zamienne" zawierały organy dinozaurów i rzymskie metale. Jednak od końca XIX wieku zmieniały one swoje komponenty tak wiele razy, że prawie nic nie pozostało z oryginalnych androidów. W tym czasie ich statek został przerobiony na fałszywą restaurację, w której uprowadzano nieświadome ludzkie ofiary, a ich narządy wykorzystywano. Kiedy roboty zamordowały tyranozaura, który został przypadkowo przeniesiony w czasie przez TARDIS ze względu na swój nerw wzrokowy, świeżo zregenerowany Dwunasty Doktor znalazł swoją bazę operacyjną i skonfrontował główną jednostkę sterowania na pokładzie kapsuły ratunkowej statku - ogromnego balonu na ogrzane powietrze wykonane z ludzkiej skóry. Roboty dezaktywowały się, gdy Człowiek z Połową Twarzy zabił się, spadając na Big Ben.
Pamietajcie, jesli wybierzecie bande czworga, tzn ze zgadzacie sie na lockdowny i zamordyzm. Dacie znac ze w przyszlosci zmuszanie ludzi do siedzenia w domu przez 1-2 lata jest normą i nikt za to nie odpowie.
Piękny odcinek, nie zapomnę go nigdy 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
Więcej o Madame de Pompadour.
Clockworks, czyli roboty, których głównym zadaniem była naprawa macierzystego statku, wykorzystujące mechanizm zegarków by funkcjonować. Jak się okazało, to było tylko przebranie by przetrwać w 18. wieku we Francji.
Służyli na statku SS Madame de Pompadour i jej siostrzanym statku, SS Marie Antoinette. Pierwszy z nich prześladował Madame de Pompadour w XVIII-wiecznej Francji, wierząc, że mogą naprawić statek, zabierając jej mózg. Ci pierwsi mieli na sobie francuskie ubrania z XVIII wieku, by wtopić się w ludzi z tamtych czasów i zamiast mechanicznych zegarków, mogli działać, gdyby ich moc statku się wyczerpała. Ten ostatni rozbił się w odległej przeszłości Ziemi i pozostał ukryty aż do epoki wiktoriańskiej, kiedy ich główna jednostka sterowania próbowała naprawić statek materiałem zarówno organicznym, jak i mechanicznym z wiktoriańskiego Londynu, aby zabrać ich do "ziemi obiecanej". Ukrywali swoje prawdziwe oblicze z użyciem ludzkiej skóry pobranej od ich zmarłych ofiar.
Jak wcześniej wspomniane, korzystali z różnych opcji kamuflażu, aby wtopić się w otoczenie. Czasem tylko kostiumy i maski, by dopasować się do epoki, a czasem udawanie człowieka za pomocą pobranych od zmarłych skór i narządów.
Jedynym celem robotów z SS Madame de Pompadour było naprawienie statku. Kiedy statek został uszkodzony, brakowało im właściwych części. Użyli części ciała członków załogi; według dziesiątego doktora: "Nikt nie powiedział im, że załogi nie ma w menu". Ostatnią częścią, której potrzebowali, był mózg dla ich obwodu dowodzenia i wierzyli, że tylko mózg Madame de Pompadour w tym samym wieku, co statku, czyli 37 lat, zadziała. Zmodyfikowali silniki okrętu, aby otworzyć wiele okien czasowych na XVIII-wieczną Francję i przechodzili przez nie w różnych momentach życia Madame de Pompadour, próbując odnaleźć ją w jej trzydziestym siódmym roku. Doktor pokonał ich, odłączając okno czasowe, które prowadziło do ich statku. Bez celu wyłączali się.
SS-Marie Antoinette rozbił się na Ziemi przed narodzinami rodzaju ludzkiego. Jego ekipa robotów zachowała funkcjonalność, ciągle zastępując uszkodzone części ekologicznymi i mechanicznymi zapasami zebranymi z ich otoczenia. Te "części zamienne" zawierały organy dinozaurów i rzymskie metale. Jednak od końca XIX wieku zmieniały one swoje komponenty tak wiele razy, że prawie nic nie pozostało z oryginalnych androidów. W tym czasie ich statek został przerobiony na fałszywą restaurację, w której uprowadzano nieświadome ludzkie ofiary, a ich narządy wykorzystywano. Kiedy roboty zamordowały tyranozaura, który został przypadkowo przeniesiony w czasie przez TARDIS ze względu na swój nerw wzrokowy, świeżo zregenerowany Dwunasty Doktor znalazł swoją bazę operacyjną i skonfrontował główną jednostkę sterowania na pokładzie kapsuły ratunkowej statku - ogromnego balonu na ogrzane powietrze wykonane z ludzkiej skóry. Roboty dezaktywowały się, gdy Człowiek z Połową Twarzy zabił się, spadając na Big Ben.
#codziennydoctorwho
Jak chcesz być wołany, daj znać w komentarzu.
@algus @MechanicznyTurek @Avmatrac @adam__adam @i_am_a_doctor @pepek614 @chwalciePana @Rience93 @malokreatywnylogin @Wrobel_1111 @Blaskun @ask_ @MalyGrubyKotekzPuszystymOgonkiem @cardiv @abelel @Duckmara @kubaczka @AdelbertPeel @lunaria
Komentarz usunięty przez autora