@shoterxD: i ci rodzice 10/10, którzy się tak boją, żeby ich dziecko nie brało dopalaczy, ale cotygodniowy melanż w piąteczek i sobotę to luz, młodzież się musi wyszaleć itd xD
@ein_keel: Porównywanie alkoholu, który jest znany od tysiącleci, "oswojony" przez społeczeństwo, a jego wpływ na ludzi jest dobrze zbadany do dopalaczy, których skład jest modyfikowany co kilka miesięcy/tygodni i nawet lekarze mają problem ze zrozumieniem, co i w jaki sposób wpływa na osobę lądującą na OIOM/OIT nie jest zbyt rozważne.
@Ignacy_Patzer: właśnie dlatego, że a-----l jest "oswojony" to ludzie nie patrzą na niego w kategorii narkotyku, którym niewątpliwie jest. Ludzie dzielą się na pijących i niepijących. Babcia pijąca kieliszek koniaku na święta i menel spod sklepu znajdują się na tej samej równi pochyłej. Jedyną różnicą jest ich położenie: babcia na szczycie, a menel na samym dole. Między nimi są "normalnie pijący" ludzie, których spotykasz na każdej imprezie, tudzież w każdym
Oswojony przez społeczeństwo? Zakładam milosiernie ze żartujesz. To i to uzależnia (chociaż wśród RCkow i dragow sa środki, które ani psychicznie ani fizycznie nie uzalezniaja). Wadą dopow (pomijam ze to szeroka grupa i generalizowanie jakichs poglądów na całą jest nieprawidłowe) jest to, ze cóż, nikt im nie robi kontroli jakości i wychodzi duzo syfu na ulice. Wadą alkoholu jest jego powszechna dostępność przy poblazliwym, naiwnym podejściu ludzi do niego. Nie to, zeby
@MisiekPrzerwa: Gdyby ta babcia w ciągu swojego życia zamiast alkoholu zażywała wynalazki w rodzaju dopalaczy, to najprawdopodobniej już dawno by zeszła z tego świata. Zresztą, jeśli ta kobieta pija kieliszek koniaku na święta, to raczej nie była na żadnej "równi pochyłej", bo jej sposób picia nie zmienił się (na gorsze) przez dotychczasowy okres spożywania alkoholu. Nie wiem czym jest uwarunkowany alkoholizm (oczywiście poza tym, że a-----l jest czynnikiem ryzyka), ale
@Ignacy_Patzer: Czemu wpychasz babci d-------e? Można żyć bez dopalaczy, bez alkoholu, bez tytoniu, itd. Na tę równię pochyłą wstępujesz w momencie wypicia pierwszego alkoholu, możesz zarówno trzymać się w miejscu, jak i przemieszczać się w górę lub dół. Jedynym sposobem na zejście z niej jest zrezygnowanie z alkoholu. Nie można kontrolować alkoholu, a jeżeli Ci się tak wydaje, to źle Ci się wydaje. Nawet jeśli sobie powiesz, że "dzisiaj tylko
@MisiekPrzerwa: Może przeczytam, ale nie mam problemu z kontrolowaniem dawki alkoholu, a raczej z czynnikami towarzyskimi/kulturowymi i faktem, że na niepijących patrzy się w naszym społeczeństwie dość podejrzliwie.
@Ignacy_Patzer Nie warto przejmować się takimi pierdołami jak ocena losowych osób i ich dziwne teksty tylko dlatego, że nie pijesz alko. Cytując klasyka: "Ludzie zawsze gadają" ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Początek tematu dotyczył właśnie tematu a-----l vs d-------e/opiaty/inne takie, więc może nie do końca dobrze zrozumiałem cel twojej
przez co zasugerowałem się, że dajesz jej wybór, albo alko, albo inne