Wpis z mikrobloga

@thewickerman88: Czas leci jak szalony, jeszcze jak się nie ma życia, to tak jak w moim przypadku, wyznacza się daty i punkty odniesienia na podstawie wydarzeń sportowych, igrzyska, różne mistrzostwa Europy, świata, wtc, wejście do UE, śmierć papaja, Smoleńsk, polskie Euro i sobie człowiek przypomina co wtedy robił xD

  • Odpowiedz
@niemamnasmsy: chyba każdy pamięta takie momenty. Bez względu na wydarzenia w życiu. O swoim mogę powiedzieć że w ostatnich 10 latach działo się sporo a do tej pory pamiętam jak oglądałem płonące wieże w tv albo jak kumpel mnie budził w akademiku po chlaniu mówiąc że prezydent się rozwalił samolotem.
  • Odpowiedz
@thewickerman88: Smoleńsk też pamiętam dobrze, jak na sobotę wczesna pobudka o dziwo, telewizor w pokoju i akurat odpalone na jedynce, ze 30 minut później zamieszanie na obchodach. Pierwsza osoba, która w domu się dowiedziała to ja oraz informowała resztę.

Z papieżem jakaś choroba i trochę snu xD mimo wtedy chodzenia do kościoła trochę olewczy do tego stosunek. Do dziś mi trochę głupio, że tak wyszło. Jakiś słaby tekst padł z
  • Odpowiedz
@thewickerman88: W ogóle tak sobie myślę, że przed wtc trochę inaczej się poznawało świat. Nie było internetu oraz komputera w moim przypadku. Tym światem były czytane bajki, książki, moja fascynująca encyklopedią i rysowanie flag xD to było dla mnie coś z czego czerpało się wiedzę + i pewnie telewizja choć z niej nic nie pamiętam do szóstego roku życia. Dopiero po przeprowadzce było tego więcej. Pierwsze wyprawy przez Warszawę albo
  • Odpowiedz
@niemamnasmsy: ja z kolei dopiero o 17 wracałem z podstawówki ( ͡° ʖ̯ ͡°) ale i tak doskonale pamiętam, że ostatnia lekcja tego dnia to była przyroda ( ͡° ͜ʖ ͡°) a dzień wcześniej monterzy podpieli w domu Neostradę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Generalnie 11 września to jeden z tych dni jak lądowanie na księżycu gdzie pamięta się
  • Odpowiedz
@niemamnasmsy ja wtedy wróciłem ze szkoły, ale z tego co pamiętam to nie rozumiałem co się dzieje i tej powagi sytuacji. Pewnie na drugi dzień już o tym nie myślałem
  • Odpowiedz
Ja jadłem obiad. Nawet pamiętam co miałem. Nie smakowało mi i mama pozwoliła mi nie kończyć. Najlepszy dzień ever.
  • Odpowiedz