Wpis z mikrobloga

@Szyn44 pierwszą misja ze sciemniakiem była jeszcze łatwa ale druga gdy trzeba było ludzi przez rzekę przeprowadzić do niego to już była wyższa szkoła jazdy

Bez solucji za dzieciaka męczyłem się z tym rok
@Piter93: przejść to tam jeszcze pół biedy, przejść tak żeby zgarnąć wszystkie duchy po drodze to było #!$%@?łe

pamiętam jeszcze wszystkie duchy było ciężko na statku ogarnąć, a i jeździec bez głowy też wymagał sporo cierpliwości