Wpis z mikrobloga

Po otrzymaniu wyników z szybkich randek, wysłałem SMS-y z propozycjami spotkań. Jedna dziewczyna odpisała bardzo szybko i już po dwóch dniach spotkaliśmy się. Dziewczyna bardzo rozgadana i wesoła, ale jej dużym minusem była nadwaga. Na pierwszej randce nie myślałem o tym - nie przyglądałem się i nie analizowałem. Starałem się spędzić miło czas i to się udało. Spotkanie trwało około 2,5 godziny i cały czas było o czym rozmawiać.

Po spotkaniu miałem różne myśli, np.
- czy 33-letni prawiczek ma w ogóle prawo wybrzydzać,
- charakter, inteligencja i poczucie humoru są ważniejsze niż wygląd,
- sam nie mam rewelacyjnej sylwetki (#skinnyfat, waga 87 kg przy wzroście 182 cm), więc nie powinienem za dużo wymagać.

Mimo pewnych wątpliwości, postanowiłem się spotkać drugi raz. Na spotkaniu zacząłem się jej przyglądać i zastanawiać, ile może ważyć. Miałem pewne porównanie, bo kiedyś byłem na randce z zupełnie szczupłą dziewczyną, która w swoim profilu #badoo podawała wagę 64 kg i wzrost 164 cm. Ta więc musiała ważyć ponad 100 kg (ale ciężko było to oszacować, bo nosiła typowe dla grubasów luźne ubrania). Pewnie nie byłbym w stanie jej podnieść, gdyby zaszła taka potrzeba.

Randka zakończyła się, a ja nie mogłem przestać myśleć o jej tuszy. W komunikacji miejskiej i na ulicach przyglądałem się otyłym kobietom i próbowałem je porównywać z tą dziewczyną. Nie brałem wtedy udziału w #nofapchallenge, więc wszedłem na stronę z filmami porno i zacząłem przeglądać kategorię #bbw. Byłem zdegustowany tym, co zobaczyłem (szczególnie obwisłymi brzuchami, które utrudniały dostęp do pochwy). Nie wiem, po co w ogóle to oglądałem, skoro jako prawik i tak nie wiem, jak zaciągnąć kobietę do łóżka.

Na trzeciej randce pokazała trochę ciałka - założyła bluzkę bez rękawów i spódniczkę. Łapę miała jak zwykła dziewczyna udo, a udo jak zwykła dziewczyna pas. Tak mnie to absorbowało, że rozmowa już średnio się kleiła. Gdy szła do toalety, patrzyłem na jej wielką dupę i falujące uda (zupełnie inny widok niż https://www.wykop.pl/wpis/33364803/).

Tak mnie męczyła ta sprawa, że powiedziałem o tym znajomym. Koleżanka, która zazwyczaj doradza mi w tych sprawach, powiedziała, że jeśli dziewczyna mnie nie pociąga fizycznie, to lepiej, żebym nie marnował czasu jej i sobie.

Do czwartej randki nie doszło. Zerwałem kontakt bez jakiegokolwiek pożegnania czy wyjaśnienia. Zresztą, co miałbym jej napisać?

#randkujzwykopem #tfwnogf #stulejacontent #przegryw #wychodzimyzprzegrywu
  • 7