Wpis z mikrobloga

Miła historia na niedzielę.

Jadę sobie wczoraj do pracy rowerkiem i w pewnym momencie na poczciwej i nierównej kostce brukowej tak mną telepało, że spadł mi łańcuch. No to schodzę z roweru i próbuję go spowroem założyć, a że mam osłonę na łańcuch, to trochę się z tym męczę. W pewnym momencie słyszę za plecami:
- Pomóc Pani?
Odwracam się, a tam dwóch Panów w roboczych ciuchach wychodzi z samochodu, zatrzymali się specjalnie na poboczu, żeby mi pomóc. ()
- Byłoby mi bardzo miło. - odpowiedziałam.
Podeszli, szybciutko nałożyli łańcuch. Podziękowałam serdecznie, życzyłam miłego dnia i wszyscy pojechaliśmy dalej z uśmiechami na twarzy w swoje strony. Panowie zrobili mi dzień. ()

Miłej niedzieli.
#coolstory #truestory
  • 150
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ladyoutwalking: na jednego faceta z podejsciem "hehe rownouprawnienie" przypada dziesieciu z podejsciem "no kobieta jest slabsza i trzeba jej pomoc, bede rycerz"

ja wam powtarzam - nie ma nic zlego w tej historii, ale nie ma ona nic wspolnego z empatia i wspolczuciem, zrozumcie to, czemu zaprzeczacie
  • Odpowiedz
@fuechsinn: i owszem, caly swiat jest przeciwko mnie bo mam fiuta, jako facet jestem podczlowiekiem, nie dziwcie sie tym slynnym maminsynkom bo czesto matki to jedyne kobiety w tym chorym spoleczenstwie ktore widza w swoim synu czlowieka
  • Odpowiedz
@fuechsinn: czyli sugerujesz, ze pomoc od obcych ludzi nie jest KOMPLETNIE uzalezniona od plci i facet dostanie taka sama pomoc jak kobieta, tak?


@Pawlikowski-33: JEST uzależniona od płci, dlatego prędzej kobieta otrzyma pomoc fizyczną od mężczyzny, bo jest po prostu słabsza, albo inną pomoc w sferze, w której powszechnie uznaje się mężczyzn za specjalistów, albo po prostu dlatego, że cześć mężczyzn wychowana jest na dżentelmenów i w dobrym
  • Odpowiedz
@ladyoutwalking: nie wiem co w tym zlego, rozwala mnie tylko ze ktos uzywa slowa empatia w odniesieniu do tej historii bo jest to bardzo wybiorcza empatia

faceci sa traktowani gorzej przez spoleczenstwo i tyle, a jak ktos to napisze to jest juz prawiczkiem i stulejarzem

mezczyzna moglby umrzec na ulicy i nikt by nie
  • Odpowiedz
@Pawlikowski-33: dla mnie to wciąż empatia. Ci dwaj panowie mieli w sobie na tyle empatii (to, że dla kobiety nie oznacza, że to już nie empatia), że zatrzymali się pomóc. Jak inaczej byś to nazwał? Tobie na przykład tej empatii by zabrakło w tej sytuacji, sądząc po wypowiedziach.
  • Odpowiedz
@ladyoutwalking: no ja mam w dupie empatie, bo wiem, ze ona by mi nie pomogla (nie chodzi o pomoc przy rowerze ale ogolnie)

nazwalbym to niesmiala checia podrywu, tzn niby bezinteresowna pomoc, ale w glebi duszy liczenie ze moze moze + poczucie sie jak prawdziwy rycerz czyli dalej kwestie damsko-meskie
  • Odpowiedz
@Pawlikowski-33: tym bardziej nie rozumiem za czym płacz. Płaczesz, że mężczyzna by tej pomocy nie otrzymał, a jak ktoś Ci daje przykłady, to piszesz, że to od święta. Nazywasz to zachowanie podrywem, to chyba jednak nie ma o co robić hałasu?
  • Odpowiedz
@ladyoutwalking: hm inaczej - przede wszystkim to wypelnienie swojej roli spolecznej i pokazanie ze jest sie meskim mezczyzna, podryw na drugim miejscu (a moze bardziej naiwna nadzieja)

no od swieta, sama napisalas, ze kobieta predzej dostanie pomoc

dla spoleczenstwa jestem nikim, surowiej sie mnie za wszystko ocenia, zawsze jestem winien, serio tego nie widzisz?
  • Odpowiedz
@ladyoutwalking: Oczywiście masz rację - jest w tym dużo empatii, ale czemu kobiety całkowicie są jej pozbawione?¯\_(ツ)_/¯ jakby kolega Pawlikowski trafił na grupę dresików gdy złapie gumę, to by mu pomogli. Tylko skąd to kłamstwo, że niby kobiety mają więcej empatii od dresika, który pobije cię za szalik nie tej drużyny co on hołubi?
  • Odpowiedz
@raczej_schizotypal ale co, wy naprawdę myślicie, że wystarczy być kobietą i cały świat już leży u twoich stóp? To że mi ktoś nieraz z uprzejmości pomógł, to znaczy, że ktoś cały czas za mnie wszystko robi? Myślicie, że jak rano wsiadam do autobusu do roboty, to wszyscy się rzucają ustapic miejsca, żebym tylko usadziła swoje szlachetne pośladki? Że jak co 2-3 tygodnie cisnę pociągiem do domu rodzinnego to rycerze wnoszą mi
  • Odpowiedz
@fuechsinn: tobie ktos pomogl, facetowi by nie pomogl

i tak naprawde, gdybys sie postarala i np ostentacyjnie dawala do zrozumienia otoczeniu ze nie mozesz sobie z czyms poradzic ( nawet bez mowienia wprost) to bylabys wyreczana w wiekszosci czynnosci ktore wymienilas

nikt tu nie pisze, ze kobieta ma zycie uslane rozami - ja mówię, ze ma nieporownywalnie latwiej niz
  • Odpowiedz