Wpis z mikrobloga

@AmonGoeth: kiepściuteńko - z takim "językiem" niepotrzebnie pchał się w czasie kampanii za granicę. Inna sprawa, że to wciąż dwie ligi wyżej niż Tusk i Bieńkowska, dla których angielski jest i powinien być pierwszym językiem używanym na stopie zawodowej ¯\_(ツ)_/¯
@ZaplutyKarzelReakcji: no właśnie - wychodzi na to, że angielski na poziomie nauczania początkowego w szkole podstawowej nie przeszkadzał mu w sprawowaniu urzędu premiera. Czy, przyznajmy bez szukania ładnych wymijających słówek, mocno żenująca angielszczyzna potencjalnego prezydenta Warszawy może w jakikolwiek sposób zaważyć na jakości jego przyszłej pracy?