Wpis z mikrobloga

heja, byłem dzisiaj u stomatologa. Leczenie kanałowe. 1 kanał, bez znieczulenia. Dwie półgodzinne wizyty kosztowały mnie łącznie ponad 500 zł. Wydawałoby się, że wszystko jest w porządku. Umówiłem się na 3 wizytę celem odbudowy zęba, natomiast godzinę po wizycie pół zęba górnej piątki się wykruszyło i odpadło. Czy to jest normalne zjawisko, czy powinna mi to jakoś teraz poprawić? Przyznam się, że jestem w tej materii laikiem.

#stomatologia #medycyna
  • 18
@md23: Mam pytanie (takie serio). Czemu zęby robicie prywatnie? Wszystkie zęby robiłem na NFZ (czasem tylko za lepsze plomby dopłacałem), nic nie wypada, wszystko się trzyma. Przecież to jakiś mit, ze tylko prywatnie dobrze robią zęby...
@wojniz: za prawie wszystko trzeba dopłacać, długie terminy, traktowanie pacjenta jak g... - Takie mam wrażenia z przychodni na NFZ. Lekarze, którzy w ogole nie słuchają pacjentów, dzisiaj zadzwonili do mnie z przychodni, ze zgubili moją próbkę z krwią.

Zobaczę z tym na NFZ, bo czuję się skrojony.
@miholp94: raczej siedzi, odkruszyła sie boczna ścianka zęba.

@wojniz: teraz dokładnie Ci nie powiem, ale przeanalizuję temat

@tHoePs: pierwsza wizyta była ze znieczuleniem, tj. zatrucie zęba, natomiast druga bez. Jeżeli by bolało to bym skorzystał, ale się okazało, że nic nie bolało.
@wojniz: leczenie kanałowe na NFZ możesz mieć tylko zębów 1-3 (siekacze i kły), reszta jest pełnopłatna. Jest sobie taki ktoś jak ja, który w zębie ma zawsze dodatkowy kanał, do tego kanały, które się zawijają, rozwidlają, bóg wie co jeszcze i trzeba robić pod mikroskopem to już idzie w setkach PLN za jeden ząb. Nic dziwnego, że wielu ludzi woli bolącego zęba wyrwać niż leczyć za taką kasę