Wpis z mikrobloga

@popkulturysci: z jednej strony fajnie, że wreszcie oficjalnie, bo seriale już dawno miały lektora i napisy, z drugiej strony robi się nie fajnie, bo jeszcze Disney ze swoim VOD w przyszłym roku startuje i prawa od poszczególnych wytwórni będą rozdrobnione, co za tym idzie chcesz oglądać więcej, kup więcej pakietów, bo u nas chyba nie da się tak jeden film, wypożyczyć, tylko abonament miesięczny
@nie_swiruj: sam nie wiem. Najpierw przeczytałem, później obejrzałem, ale bez premedytacji. Czytałem jeszcze zanim dowiedziałem się, że robią serial. Myślę, że gdybym obejrzał najpierw serial, nie przeczytałbym książki, bo lenistwo toczy mnie od zawsze. Serial bardziej luźno ekranizuje prozę Gaimana niż ją adaptuje. Dlatego, po szybkim przemyśleniu, trochę się cieszę, że najpierw przeczytałem, bo fajnie było obserwować jak to przełożono na język fabuły. Sceny seksu z bogami wydawały mi się totalnie