Wpis z mikrobloga

Nigdy nie chodziłam do klubów na imprezy. Totalnie nie mój klimat.
Jednak w ten weekend moja przyjaciółka miała urodziny, chciała iść tańczyć, więc w kilka osób wybraliśmy się do klubu.

Ogólnie spoko. Jednak po jakimś czasie przy naszym stoliku pojawiło się siedmiu kolesi - świętowali rocznicę wieczoru kawalerskiego jednego z nich (wtf? w ogólne, no ale każdy ma inne tradycje rodzinne). Ewidentnie chcieli zgarnąć po jednej dziewczynie do swojego pokoju hotelowego. Każdy z nich był w związku, w tym trzech po ślubie. Każdy bardzo namolnie i uparcie próbował namówić którąś z dziewczyn z naszej grupy na seks, każda zaś stanowczo odmawiała, nie podejmując tematów, które starali się narzucić.

Nie byli brzydcy, niscy i z zakolami. Przystojni faceci. Ale to było tak smutne i żenujące, że aż musiałyśmy ich durne, coraz bardziej napastliwe teksty rozchodzić.

A do tego jeden obraził się na mnie, gdy mu powiedziałam, że mam nadzieję, że jego żona właśnie próbuje ściągnąć jakiegoś bolca sobie na chatę pod jego nieobecność. Pieprzeni hipokryci...

Co jest jeszcze smutniejsze - na te swoje durne teksty na pewno tego wieczora zdołali wyrwać jakieś ledwo świadome już dziewczyny.

Ech, jeszcze bardziej zraziło mnie to do odwiedzania klubów. Nie chcę kontaktu z takimi ludźmi.

#logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 149
@BrittaAndersson: @ygritte: w pełni się z wami zgadzam, ale taka jest prawda że kluby to takie rykowisko - to nie służy do raczenia się muzyką tylko do znajdywania sobie partnerki do seksu. Takie jest ich prawdziwe przeznaczenie. Gardzę ludźmi, którzy nie potrafią dochować wierności małżeńskiej, to po kiego grzyba w ogóle brali ślub.
@BrittaAndersson: Dlatego do klubu można się wybrać spoko ale tylko w parach
Np Wy + 2 i 3 para tańczycie ze swoim partnerem potem kolegą itd
Wytańczycie się wspólnie, wspomienia pozostaną, kac też xD a wszyscy wyjdą zadowoleni.
Znaleźć sobie dziewczyne w klubie to jak szukać dziewczyny w Nigeri podczas epidemii Aids. Niby jest jakaś szansa że będzie zdrowa i normalna ale... są lepsze miejsca ( ͡° ͜ʖ ͡
A do tego jeden obraził się na mnie, gdy mu powiedziałam, że mam nadzieję, że jego żona właśnie próbuje ściągnąć jakiegoś bolca sobie na chatę pod jego nieobecność. Pieprzeni hipokryci...


Przede wszystkim jest słaba reakcja społeczna na tego typu akcje.
A powinien być ostracyzm ze strony wszystkich myślących sensownie.

Co jest jeszcze smutniejsze - na te swoje durne teksty na pewno tego wieczora zdołali wyrwać jakieś ledwo świadome już dziewczyny.


Nawet mi