Wpis z mikrobloga

@Pan_latarka: Sprawa niedawno była taka, że skonczyla sie pianka do golenia, byl szampon dzieciecy, sytuacja awaryjna - jedziemy, no ale tak z liscia to on sie nie pieni ni hu hu... Otworzylem wiec szafke nad umywalka i "włala" taki nie za mały poreczny - jeb jeb piana na pysku, ogolony. Godz.10 w pracy: co ty ..... moim pedzlem robiles...!?!
W drugim esie dowiedziałem sie z jakie zwierze umarło poswiecajac swoj zywot