Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@solo_ta: pochwaliłam mimo że mnie cofało
@kupczyk: ciesz się. Ja bym wolała żeby ptaszków mi nie przynosił. Jeszcze takiego latającego szczura mi nie szkoda ale innych bardzo, a przynosił mi kosy, szpaki i wróble też :-( na szczęście rzadko.
  • Odpowiedz
@anenya a później krzyk, że w Polsce wróbli coraz mniej

I tak, widzę że to nie wróbel.

I tak wolno puszczane koty, przy tej ich liczbie, trzebią zagrożone populacje ptaków.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Sokole-oko: po pierwsze primo, nie mieszkamy w Polsce. Po drugie primo, zanikająca populacja wróbli nie ma nic wspólnego z kotami http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,19797499,jest-coraz-mniej-wrobli-co-sie-z-nimi-dzieje-jak-je-ratowac.html
I po trzecie primo ultimo kot to zwierzę łowne I od tysięcy lat koty polują na ptaki, myszy i inne zwierzęta. I jak bardzo mi przykro i szkoda tych niepotrzebnie zabijanych ptaków tak nie zamknę kota w domu bo to sprzeczne z jego naturą.
  • Odpowiedz
@anenya: I po czwarte primo to normalne dla kotów żyć w pobliżu ulic i ginąć pod kołami, bo przecież to za duży problem zrobić mu dobre zabezpieczenie podwórka, by nie opuszczał jego obrębu. Przecież koty są takie dzikie! I mają 9 żyć i same się leczą i regenerują! A prowadzanie kota na smyczy to szatański wymysł i daje za mało wolności i adrenaliny. Wychodzenie na podwórko i na spacery poza podwórkiem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Zaff: na jakiej podstawie twierdzisz, że mój kot chodzi po ulicy? Gdyby tak było to zapewne bym przemyślała wypuszczanie go samopas albo rozważyłabym smycz. Nie ma kontaktu ani z ulicą ani z żadnymi psami, wychodzi tylko i wyłącznie do ogrodka, swojego i sąsiadów. Nigdzie dalej nie odchodzi a większość czasu spędza we własnym ogródku. Pozdrawiamy
anenya - @Zaff: na jakiej podstawie twierdzisz, że mój kot chodzi po ulicy? Gdyby tak...

źródło: comment_hcj145w6HgS96Xhu0slHEphlSeDQ1OQZ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 1
@anenya: A to spoko. Na mirko niestety większość osób koty puszcza samopas nawet w środku miasta, dlatego od razu mi się taki tryb negatywny załącza, gdy widzę wpisy tego typu ( ͡° ʖ̯ ͡°). Wybacz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Zaff: wybaczam :-) wątpię że w ogóle byłabym w stanie znieść ciągły strach o niego gdyby wychodził na ulicę. Teraz jego najbliższy kontakt z ulicą to gdy wskakuje na furtkę i obserwuje co się dzieje, ale nie schodzi na drugą stronę. Jeśli kiedyś zacznie to od razu montuję to
anenya - @Zaff: wybaczam :-) wątpię że w ogóle byłabym w stanie znieść ciągły strach ...

źródło: comment_6JtIofwof9A5NBhnH7L3ynBEoYMK6SMA.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@seledynowa_panienka: niestety obroża nie przejdzie. Raz się zaplątał w krzaki, drugi raz wrócił do domu z obrożą pod prawą pachą, nie wiem jak tego dokonał ale udało mu się. Trzeci raz nie próbowałam. Mój kot jest lekko łajzowaty i muszę brać na niego poprawkę
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@seledynowa_panienka: to teraz sobie powieś dzwoneczek zamiast kolczyka i połaź tak cały dzień. Zobacz jak szybko zacznie Cię drażnić, a później pomyśl jak bardzo musi drażnić i frustrować kota, który słuch ma o wiele czulszy od naszego...
Najlepszy sposób żeby kot nie przynosiła ptaszków, to nie puszczanie kota samopas.
  • Odpowiedz
@anenya Ale kotów jest wielokrotnie więcej niż kiedyś, a siedlisk dzikich ptaków wielokrotnie mniej.

A do argumentu, że kota nie zamkniesz bo to sprzeczne z jego naturą to nawet trudno sie odnieść, bo nie wiem kiedy wprowadzono obowiązek trzymania kotów w domu.
  • Odpowiedz