MIRKI!!! Pijta ze mno kompot po raz kolejny! XDDD Ale od początku! XD
Jestem mirek, szukam żony, lecz ten świat jest #!$%@?!!! Te różowe #!$%@?ło, metr czterdzieści im za mało! Piją, ćpają, dupy dają, księżniczkują, tapetują, że aż żyć się odechciewa, no nie ch*j Cię mirku strzela?
Wszystkie chciały by pakiera, co na bale je zabiera, co je wozi swoim lambo, i zatańczy kokodżambo, kupi kwiaty, pocałuje, wiersz napisze, wybolcuje. Tak czytałem w tym serwisie, to nie moje widzimisię.
Więc do dzieła moi mili, może czas wyjść z tej piwnicy, znaleść pracę i żyć niczym, normik wstrętny i obrzydły. Czas w tej chwili ruszyć dupę, zrobić kupę, wziąć się w garść, wyjść do ludzi, k*rwa mać!
Po miesiącu poszukiwań... praca marzeń znaleziona, jużżż w kieszonce jest mamona, w kant koszula założona, idę kupić papierosy, i ją widzę, moje bustwo, to nie żadne jest oszustwo, i podbijam do tej lali, czy da może coś zapalić, bo ja nie mam, się skończyły, a tak pragnę nikotyny, no i daje mi dymeczka, od słóweczka do słóweczka, już znajomość nowa jest.
Drógi dzień już wnet nadchodzi, ja przychodzę do jej pracy, gadu-gadu, te uśmieszki, mówię do niej: numer daj, a ta daje! No ja w chaj, ucieszony, zradowany,
- co mi kurła do tej bani wpadło żeby tak zagadać? XD -
no nie wierzę w to co mówię, lecz to prawda szczera jest, i w sobotę randka fest obym tego nie #!$%@?ł XD
Więc plusujta, moi drodzy, wnet opiszę jak mi poszło, czy zostanie mojo loszko XD
Jestem mirek, szukam żony,
lecz ten świat jest #!$%@?!!!
Te różowe #!$%@?ło,
metr czterdzieści im za mało!
Piją, ćpają, dupy dają,
księżniczkują, tapetują,
że aż żyć się odechciewa,
no nie ch*j Cię mirku strzela?
Wszystkie chciały by pakiera,
co na bale je zabiera,
co je wozi swoim lambo,
i zatańczy kokodżambo,
kupi kwiaty, pocałuje,
wiersz napisze, wybolcuje.
Tak czytałem w tym serwisie,
to nie moje widzimisię.
Więc do dzieła moi mili,
może czas wyjść z tej piwnicy,
znaleść pracę i żyć niczym,
normik wstrętny i obrzydły.
Czas w tej chwili ruszyć dupę,
zrobić kupę, wziąć się w garść,
wyjść do ludzi, k*rwa mać!
Po miesiącu poszukiwań...
praca marzeń znaleziona,
jużżż w kieszonce jest mamona,
w kant koszula założona,
idę kupić papierosy,
i ją widzę, moje bustwo,
to nie żadne jest oszustwo,
i podbijam do tej lali,
czy da może coś zapalić,
bo ja nie mam, się skończyły,
a tak pragnę nikotyny,
no i daje mi dymeczka,
od słóweczka do słóweczka,
już znajomość nowa jest.
Drógi dzień już wnet nadchodzi,
ja przychodzę do jej pracy,
gadu-gadu, te uśmieszki,
mówię do niej: numer daj,
a ta daje! No ja w chaj,
ucieszony, zradowany,
- co mi kurła do tej bani wpadło żeby tak zagadać? XD -
no nie wierzę w to co mówię,
lecz to prawda szczera jest,
i w sobotę randka fest
obym tego nie #!$%@?ł XD
Więc plusujta, moi drodzy,
wnet opiszę jak mi poszło,
czy zostanie mojo loszko XD
#czujedobrzeczlowiek #rozowepaski #rozowypasek #truestory i trochę #sztuka i #heheszki :D
Mam nadzieje ze będzie miło
Dziewczyna okaże sie miła
I w łożku będzie sie dobrze wiła
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
wpadła bomba do piwnicy
Na #!$%@? wolasz pawiani odbycie
- Pewnie
- Lambert Lambert Ty #!$%@?
~ Geralt
Juz było coś takiego wymyślić