Wpis z mikrobloga

@WszeborWlostowic: @tt_2: Od 2011 Jarocin zmienił się diametralnie. W tym roku nie byłem, 2-3 lata temu owszem ale i w 2011-12 też byłem. Wtedy był to faktycznie powiedzmy "Mniejszy woodstock" tyle,że płatny. W tamtym roku w parku/na polance policja łapała ludzi za a-----l a w 2010-11 park żył praktycznie w nocy, pełno ludzi a rok i 2 lata temu nie było ok 1wszej w nocy nikogo praktycznie
  • Odpowiedz
@tomekkp: jarocin od zawsze był różnorodny czy teraz lekko zmienił motyw? Z tego co widze w tym roku było dużo rapu, mi sie od zawsze kojarzył z taką hermetyczną atmosferą punka i rocka
  • Odpowiedz
@tt_2: wydaje mi się, że trochę mniejszy brud i smród. Chociaż kiedyś mój kuzyn przyjechał do nas w odwiedziny wracając z Jarocina. Powiem tyle - dezynfekowaliśmy po nim łazienkę.
  • Odpowiedz
@LogicU: W Było trochę zmian organizatorów od czasów powiedzmy własnie 2010-11r. Wtedy wejściówki były po ok 100-120zł na 3 dni. A rok i dwa lata temu to zrobili bardziej jako hmm prestiżowy festiwal? Faktycznie był Slayer, był prodigy ale za cenę chyba 300 czy prawie 400zł za karnet!
Plus zmienili miejsce koncertów (wcześniej na boisku, a tam gdzie teraz scena było spore pole namiotowe).
Obecnie znów zmienili sceny (w parku,
  • Odpowiedz