Aktywne Wpisy
cuks +22
Jakiś czas temu umówiłam się na pierwszą randkę z tindera z facetem, którym byłam oczarowana, zauroczona wręcz, byłam tak zestresowana na spotkaniu, że zabrakło mi śliny w gardle, po jakichś 20 minutach typ złapał mnie za rękę jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem, później z uśmiechem chwycił mnie za nogę i zażartował żebym się rozluźniła, zamurowało mnie, wyszłam z baru w którym się umówiliśmy z pretekstem, że źle się czuję, płakałam całą
Pink_Floyd +14
#alkohol #alkoholizm #zdrowie #kiciochpyta
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Ten jedyny nocleg chcieliśmy spędzić na campingu. A dlaczego? Bo to taka oaza pośrodku niczego, a co najważniejsze, leży u podnóża starożytnego imperium Heroda.
Pan, który nas podwiózł również kierował się do tego miejsca. Jak się okazało, szykował się do przejścia wielkiego szlaku izraelskiego i chciał się po prostu wyciszyć. Gdy dotarliśmy na miejsce, to w naszym imieniu zamienił kilka słów w właścicielem campingu, a ten od razu się nami zajął! :) Wziął nas na bok, do jurty i powiedział, że tu będziemy spać. Ale, że jak? My nie potrzebujemy jurty, nam wystarczy nasz malutki, zielony namiocik... Niestety nie mogliśmy się dogadać, nasz izraelski jest kiepski, na migi tez nie szło. Potem okazało się, że nasz gospodarz, nie chce żebyśmy spali tak o w namiocie, bo... za chwilę przyjedzie grupa 500 dzieciaków z Tel Awiw'u na szkolną integrację i będą hałasować :D To by było tyle w kwestii wyciszenia się i spokoju :D Biedny nasz kierowca... Właściciel campingu chciał nam zapewnić maksimum komfortu, stąd zaproponował nocleg w ustronnie położonej jurcie. Po szybkim rozpakowaniu zagarnął nas do kanciapy, gdzie poczęstował kawą i ciastkami. Następnie rzucił hasło "shisha?". Oczywiście, pokiwaliśmy twierdząco ;). Rozłożyliśmy w krąg dywaniki w naszej jurcie, Salim przygotował co trzeba i tak sobie siedzieliśmy, relaksując się i coś tam próbując rozmawiać :) W pewnym momencie nasz przyjaciel wyszedł na chwilę, po czym wrócił z wielki pojemnikami wypełnionymi po brzegi jedzeniem. Ah co to byłą za uczta! Na koniec przyrządził nam prawdziwą arabską herbatę. Lecimy spać, jutro wczesna pobudka. Salim zaczął rozbijać namiot...w jurcie.... Pytamy, dlaczego?! Po co?! A on, że dla bezpieczeństwa. Ok. Potem w środku przygotował 3 miejsca noclegowe. Znów pytamy. Dlaczego? Odpowiedź taka sama. Dla bezpieczeństwa. Ok...szczerze mówiąc to było dziwne spać w 1 namiociku obok gościa z kałachem przy pasku :D Noc minęła spokojnie, choć....chrapiąco ;) Rano zostaliśmy zaproszeni na wspólne śniadanie. Potem czas na pożegnanie, ciastka w kieszeń i lecimy na Masadę. Kilka ujęć ze słynnej twierdzy poniżej. Polecamy!
Poniższe słowa zapewne będę powtarzać co któryś wpis: to wspaniałe mieć zaszczyt na swojej drodze poznawać tak wspaniałych ludzi jak Salim, którzy bezinteresownie pomogą, zatroszczą się o Ciebie. Dzięki takim ludziom nasze podróże są niesamowite. Widoki, natura - kochamy to, ale to te wspaniałe człowieki są istotą najpiękniejszych wypadów!
#wypady #podroze #podrozujzwykopem #izrael #masada #dziendobry #pokazmorde #ludzie #swiat
@wypADy_travel: Oby takich jak najwięcej na Waszej drodze.