#anonimowemirkowyznania Jak mnie żona wpienia, wczoraj #!$%@?, żeby ogarnąć samochód do tego jej samochód, wymiana olejów itp. Wchodzę do domu a córa już drze mordę, że nad wodę, jest taka sama jak mamusia, nie dociera do niej, że może się #!$%@? czuje, że może mam inne plany. Trzeba ją wziąć siedzę i pilnuję ją nad tą wodą i #!$%@? musiało mnie poparzyć pomimo filtra. Dziś od rana karczemne awantury mojej żony no tak jesteś chory dla wszystkich masz czas tylko nie dla mnie. Nienawidzę tej #!$%@? baby, mam jej dość codziennie od 20 lat. Chodzi o jakieś gówno roboty za najniższą krajową i tylko wymagania stawia. Zauważyłem, że od 5 lat na ton jej głosu się budzę, denerwuję, mam chyba nerwicę. #!$%@? co zrobić, rozwieść się i zaczynać wszystko od nowa, oczywiście sytuacja taka, że pewnie sąd mi #!$%@? takie alimenty, że się nie pozbieram. Córka z nią zostanie pomimo #!$%@? toksycznego charakteru a syn już pełnoletni pójdzie ze mną bo nie cierpi matki. Jak myślicie jest szansa, żebym cipie nie płacił alimentów bo, gdzieś muszę mieszkać z młodym. Nie chcę nic zostawię jej nawet swoje ubrania, mam już #!$%@?.
@AnonimoweMirkoWyznania: kazdy kij ma dwa konce, co nie? Facet, ktory najglosniej krzyczy o tym, ze jego wybranka ma wady, sam w zwiazku stanowi koszmar. Znajac takie typy jak ty, na bank nie jeden pierog na boku juz byl ;-)
Pamiętacie pizzerię z Jagodna, która dowoziła oczekującym na głosowanie 300 pizz? Otóż Konfedepisowcy do tej pory nie mogą im tego wybaczyć i są wyzywani, a ich auta oblewane farbą.
Jak mnie żona wpienia, wczoraj #!$%@?, żeby ogarnąć samochód do tego jej samochód, wymiana olejów itp. Wchodzę do domu a córa już drze mordę, że nad wodę, jest taka sama jak mamusia, nie dociera do niej, że może się #!$%@? czuje, że może mam inne plany. Trzeba ją wziąć siedzę i pilnuję ją nad tą wodą i #!$%@? musiało mnie poparzyć pomimo filtra. Dziś od rana karczemne awantury mojej żony no tak jesteś chory dla wszystkich masz czas tylko nie dla mnie. Nienawidzę tej #!$%@? baby, mam jej dość codziennie od 20 lat. Chodzi o jakieś gówno roboty za najniższą krajową i tylko wymagania stawia. Zauważyłem, że od 5 lat na ton jej głosu się budzę, denerwuję, mam chyba nerwicę. #!$%@? co zrobić, rozwieść się i zaczynać wszystko od nowa, oczywiście sytuacja taka, że pewnie sąd mi #!$%@? takie alimenty, że się nie pozbieram. Córka z nią zostanie pomimo #!$%@? toksycznego charakteru a syn już pełnoletni pójdzie ze mną bo nie cierpi matki. Jak myślicie jest szansa, żebym cipie nie płacił alimentów bo, gdzieś muszę mieszkać z młodym. Nie chcę nic zostawię jej nawet swoje ubrania, mam już #!$%@?.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok