[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
#urzadpracy #up #pup

Zarejestrowałem się w urzędzie pracy przez pełną rejestrację internetową. Dzisiaj dostałem decyzję o przyznaniu statusu bezrobotnego i mam się stawić na rozmowę we wtorek, żeby ustalić profil itp.

Robię sobie przerwę po odejściu z pracy, więc zależy mi tylko na ubezpieczeniu. Czytałem, że po wyrejestrowaniu jest jeszcze ważne przez 30 dni.
Próbował ktoś wyrejestrować się np. już na drugi dzień, żeby to wykorzystać i nie chodzić na te spotkania? Po miesiącu można byłoby zrobić to samo :P
Czy to zły pomysł?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[SolarisYob]

@AnonimoweMirkoWyznania: będziesz miał ustalony profil i nic więcej. A następny termin za 2 miesiące.

Also nie rozumiem idei wyrejestrowywania się po to, żeby znów musieć się zarejestrować. Bez sensu. Nie zmniejszysz liczby wizyt w ten sposób.

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: @SolarisYob: Chodzi o to, żeby nie było żadnych wizyt. Zarejestrować się i wyrejestrować można online. A czy za 2 miesiące byłaby kolejna wizyta to nie wiadomo. Ktoś też pisał, że dostał jakąś ofertę już na wstępie, a jak się odmówi to są 4 miesiące karencji i zarejestrować się już nie można.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

[bezbekpol]

@AnonimoweMirkoWyznania: Nie słuchaj #!$%@?, że masz niby 2 miesiące siedzenia xD zazwyczaj już po kilku dniach, na następnym spotkaniu, masz już jakąś ofertę prac/stażu i musisz iść. Nie możesz powiedzieć "nie, dzięki, ale to mnie nie interesuje". Najwyżej idziesz z papierkiem do takiego pracodawcy, mówisz co i jak, on ci daje podpis, że nie jest zainteresowany i z tym wracasz do urzędu. I tak w kółko.