Wpis z mikrobloga

@TabbedEditor: skąd wiemy, że nie żyjemy w kiszce stolcowej wielkiego lewitującego nosorożca o jasnobłękitnej barwie? Nie wiemy. Żeby coś było wiarygodne, musi mieć szereg przesłanek. Mamy jakieś przesłanki, że żyemy w symulacji? Na ten moment nic mi o tym nie wiadomo. Religie opierają się na tym, że mogą mieć jakąś tezę, na której opierają swój byt, ale nie muszą się z niej tłumaczyć.