Wpis z mikrobloga

@Neoplan: Za zgodą policji, sami podeszliśmy do nich z pytaniem jak się sprawy mają. Kazali zawracać i 2 km się cofać do pierwszego normalnego zjazdu (jakieś 100 m przed miejscem wypadku ktoś rozpruł siatkę i większe auta zjeżdżały, przejeżdżały przez 'rów' i na drogę. Szkoda że Policja to takie nieogary i sami nie pojechali pierwsi informując że należy zawracać bo chaos straszny, jedni ciśli w stronę wypadku, drudzy w drugą stronę