Wpis z mikrobloga

Myślałem że już mnie nic nie zaskoczy w pracy na #helpdesk...

Zgłoszenie: "Rozdwaja mi się pulpit, pomocy"

No i tak się zastanawiamy w biurze co mogło pójść nie tak, ale nikt na nic konkretnego nie wpadł. Dzwonię więc do użytkownika, dopytuję jak to tak, że się rozdwaja.

No i miła pani zaczęła tłumaczenie:
"No miałam na pulpicie obrazek, nazywał się 'kopia starego pulpitu' no wie pan, zrobiłam sobie screen, kopię taką co było kiedyś na pulpicie. No i chciałam ją przywrócić, otworzyłam ten obrazek i kliknęłam żeby przywrócił, to znaczy ustawił jako pulpit.. no i się rozdwoiło, mam stare ikonki i nie mogę w nie wejść i mam też te co były teraz i w nie da się wejść, a część rzeczy mam rozdwojone..."

Tak. Użytkownik zrobił screena pulpitu, i ustawił go jako tapetę. Zwątpiłem...

#pracbaza ; pozwolę sobie też otagować #rozowykorposwiat #helpdeskstory
  • 41
  • Odpowiedz
@top_czipsy kiedyś w pracy mieliśmy taki przypadek, że klient napisał maila, że jak do kogoś dzwoni, to w słuchawce słyszy jakieś "głosy" . Odpowiedzieliśmy zgodnie z prawdą, że to jest podstawowa funkcja telefonu ( ͡° ͜ʖ ͡°) śmiechom nie było końca
  • Odpowiedz
@top_czipsy albo jeszcze lepsza akcja. Znajomy był kiedyś u jakiegoś klienta na serwisie. Klient zgłaszał, że nie działa mu internet i po standardowych pytaniach czy wszystko dobrze podłączone i prośbach o zresetowanie routera itd. konieczna była jednak przejażdżka. Co się okazało na miejscu? że włożył kabel usb do wejścia sieciowego routera (tak, mieści się - idealnie) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@top_czipsy: Koleżanka z pracy zrobiła ostatnio aferę, bo jej komputer "iskrzył". Coś zaszurało, podskoczyła jakby diabła zobaczyła, oczy jak pięć złotych i zaczyna opowiadać jak to wyraźnie słyszała iskrzenie i natychmiast trzeba jej nowy komputer załatwić bo na tym boi się pracować. Starszyzna plemienia, a jakże, gromadnie stawiła się przed rzeczonym komputerem, faza poważnego wąchania (nie czuć spalenizny - jest dobrze), komputer działa jak działał, ktoś poruszył myszką... i faktycznie, słychać
  • Odpowiedz
Zakładając że historia prawidziwa, to pani miala ciekawy pomysł aby kopi pulpitu zrobić.

Pozostaje sei raczej zastanowic dlaczego taka funkcja nie została stworzona.
  • Odpowiedz
Chwila moment, dlaczego to jest dziwne, że pani zgodnie ze swoją intuicją chciała zatrzymać stan systemu w postaci obrazka? Być może tak będą wyglądać systemy operacyjne za 10-20 lat?
Obecnie mamy VirtualBoxy, Dockery, cloudy, kto 20 lat temu spodziewałby się że w jednym pliku znajdzie sie caly system? kto wtedy myslal ze palcem bedzie sie miziac po ekranie? pukneli by sie w glowe i powrocili do swych dyskietek i wielkich rzęchów
  • Odpowiedz
@top_czipsy: List od użytkowniczki: Dzień dobry.Chcę skopiować film na dyskietkę, gdy dam kopiuj pojawia mi się komunikat, że na dysku A nie ma wystarczająco miejsca. Potem dalej „skopiuj skrót” i wtedy mi się film mieści na dyskietce. Problem jednak powstaje, gdy chcę go uruchomić na innym komputerze, dlatego, że pojawia mi się komunikat „skrót nie został znaleziony”, równocześnie na moim komputerze ten film normalnie uruchamiam. Co z tym mogę zrobić? Odpowiedź
  • Odpowiedz