Wpis z mikrobloga

Nowa patologia urządzania polskich miast przez urzędników.
Zasranie miast siłowniami na powietrzu! Kto tam cwiczy? 90% czasu nikt, a przez te 10% dzieciaki, które próbują wyciągnąć z nich troche radości bo niestety ale jakis głąb zdecydował, że jest to lepsze niż choćby plac zabaw.
Dwa razy próbowałem tam ćwiczyć, ale naprawdę żeby zrobić tam trening to trzeba by na głowie stanąć. Jedno jest pewne. Producent tego badziewia ma niezle kontakty.

#polska #silownia #gownowpis
M.....l - Nowa patologia urządzania polskich miast przez urzędników. 
Zasranie miast...

źródło: comment_wYfzetndV0vK2F0GlMjrhF1R7irCPcBc.jpg

Pobierz
  • 104
  • Odpowiedz
@Mattiopl: prawie wszystkie z tych sprzętów to istne badziewie, które może przyda się emerytom, a w większości tych "siłowni", które widziałem brakuje tak naprawdę jednego najprostszego - drążka do podciągania
  • Odpowiedz
  • 118
@Mattiopl a ja wczoraj widziałem jak jakiś dziadzia ćwiczył na tym. Bardzo fajne to było, że mimo podeszlego wieku chce sie ruszać a pewnie silownia taka prawdziwa odpada w jego przypadku.
  • Odpowiedz
@Mattiopl: sam się zastanawiam po kiego wała takie coś w miastach, takie narzucanie ludziom tak Ty masz ćwiczyć i #!$%@? a prawdę mówiąc jak ktoś ma ćwiczyć to pójdzie sobie na siłownię a nie będzie działał na takim gruzie który zardzewieje za kilka lat...
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 222
@Mattiopl: A nie wpadliście, zakute łby, na myśl, ze nie każdy jest w stanie #!$%@?ć od razu na drążku, albo robić #!$%@? fikołasy trikasy? Nie każdy też będzie się bawił na placu zabaw. Świat nie kończy się na waszym pcimiu dolnym.
  • Odpowiedz
@pierzak: Pisze to bo nikogo tam nie widze oprócz dzieciaków, a sam sprzęt jest godny pożałowania bo próbowałem. Nie jestem żadnym sportowcem i na drążku sam nie dałbym rady zrobić treningu, także zastanów się 2x zanim zaczniesz obrażać bo widze u ciebie tylko brak argumentów i jakieś podjazdy.
  • Odpowiedz
pewnie silownia taka prawdziwa odpada w jego przypadku.


@arturro94: Odpada, bo primo go nie stać na karnet; secundo, a bo po co, to dla młodych, wstyd takiemu staremu, tertio ludziom z natury mało się chce zmieniać w swoich rutynach, a szczególnie na starość.

I jest tak jak op pisał, te siłowni są do dupy niepodobne, bezużyteczne oprócz chwilowej zabawy dla babci i wnucząt.
  • Odpowiedz
@Mattiopl jak dla mnie siłownia w parku to dobry pomysł, w dniu to przeważnie dzieci coś ćwiczą, a wieczorami starsi, przeważnie użytkowany jest rowerek, orbitrek, steper, zdecydowanie na plus
  • Odpowiedz
@Mattiopl: przecież te siłownie przeznaczone są dla emerytów i sprawdzają się świetnie. Mam 3 takie w bliskiej okolicy i wszystkie są zajęte przez większość dnia. Ćwiczą głównie starsze osoby. Lepsze to niż siedzenie na ławce czy na kanapie przed tv, spotkają się, porozmawiają, może poznają kogoś nowego, poruszają się trochę.

Sam z tego korzystam w ramach rozgrzewki przed bieganiem. Ale faktem jest, że obok powinni postawić drążki do podciągania i poręcze
  • Odpowiedz
@Mattiopl: Przecież to jest po to, żeby ci mało aktywni się przemogli. Najlepiej żeby postawić tam atlas i minimum stówa na klatę co xD

U mnie jest drążek i w weekendy sporo ludzi zawsze sobie na tym poćwiczy. jedna z pozytywniejszych akcji, ale wykopkom i tak musi przeszkadzać
  • Odpowiedz