Wpis z mikrobloga

@EkskoN: Bywa różnie - są ludzie, którzy chcą działać, rozwijać się, szkolić, poświęcając masę własnego czasu i niejednokrotnie pieniędzy na szkolenia itd, prace przy remizie, działalność społeczną w ramach OSP - pokazy dla dzieciaków, szkolenia dla społeczeństwa itd, są tacy, którzy pamiętają dawne czasy, kiedy do akcji jeździło się na bani, bez szkoleń, badań lekarskich, odzieży ochronnej w jedenastu żukiem i dobrze było, bo przecież ratowali.
Bywa różnie, nie da się
@MisieX7: @EkskoN:
Pamiętam, jak w zeszłym roku byłem na zlocie, którego baza była na terenie remizy OSP. W ostatni dzień, w niedzielę przed południem, przyszedł do nas z kościoła pan, zwykły mieszkaniec mieściny, w której byliśmy. Prosił mnie, prawie błagał, aby się z nim na**bać wódeczką. Grzecznie odmówiłem. W ciągu godziny przyszedł drugi pan z identyczną prośbą :D
PS Pozdrawiam OSP