Wpis z mikrobloga

@wojt4ss: Jak to się robi któryś już raz, to nie ma żadnego stresu. Ot przykręcasz płytę, wciskasz procek (jak nie wejdzie, to obracasz), chłodzenie wchodzi tylko w jedną stronę, wrzucasz ramy, zasilanie i wsio. Jedynie z power buttonem trzeba poczytać co jest napisane na płycie i tyle. Ni trzeba do tego żadnej większej precyzji, nóżek już nie ma jak pokrzywić od procka i wszystko jest idiotoodporne. Nawet jak #!$%@? nałożysz pastę,