Przesadziłem wczoraj z alkoholem. W znaczeniu upicia się. Teraz mam kaca. I mam wyrzuty sumienia. Jednym z tych wyrzutów jest to, że pod pretekstem tzw. resetu wypiłem sporą ilość wódki z przyjaciółmi.
Mam taką refleksję. Czy nie lepiej było by ten wieczór od 19:00 - 3:00 spędzić na intensywnej nauce hiszpańskiego. Dzikim wieczorze poezji. Odkrywaniu zasad fizyki kwantowej. Ornitologicznych igraszkach - rozpoznawaniu ptaków po głosie. Grze w piłkę. Coś co nie sprawiało by takiego weltshmertzu dzień po.
I mam wyrzuty sumienia. Jednym z tych wyrzutów jest to, że pod pretekstem tzw. resetu wypiłem sporą ilość wódki z przyjaciółmi.
Mam taką refleksję. Czy nie lepiej było by ten wieczór od 19:00 - 3:00 spędzić na intensywnej nauce hiszpańskiego. Dzikim wieczorze poezji. Odkrywaniu zasad fizyki kwantowej. Ornitologicznych igraszkach - rozpoznawaniu ptaków po głosie. Grze w piłkę. Coś co nie sprawiało by takiego weltshmertzu dzień po.
Nie - lepiej sie #!$%@?ć. Po prostu.
#gownowpis #alkohol #heheszki