Wpis z mikrobloga

@Wuszt: czasami trzeba kilku dawek, aby uzyskać pełną odporność. Zobacz chociażby na szczepionkę na odkleszczowe zapalenie mózgu, dopiero po trzeciej dawce, o ile mnie pamięć nie myli, będziesz miał pełną odporność.
  • Odpowiedz
osoby niezaszczepione moga zarazic osobe zaszczepiona


@Wuszt: Bo jak wszyscy są zaszczepieni to się nie zarażą i nie powstaną mutacje... Jak ktoś jest niezaszczepiony, to się zarazi, choróbsko mutuje i szczepionka jest nieaktualna - zarazi zaszczepionych.

  • Odpowiedz
@Wuszt: Nie u każdego po szczepieniu występuje prawidłowa odpowiedź immunologiczna. Szczepionki różnią się skutecznością. Wraz z upływem czasu spada poziom przeciwciał i co za tym idzie odporność poszczepienna. Tu także są różnice dla każdej szczepionki. Tak więc osoba chora może zarazić szczepioną.
Domyślam się, że pytanie ma drugie dno - dlaczego szczepieni boją się nieszczepionych. Nie boją się. Chodzi o odporność grupową.
  • Odpowiedz
@Wuszt: trzeba przede wszystkim wziąć pod uwagę też odporność zbiorową - są osoby które z innych przyczyn zdrowotnych nie mogą być w ogóle zaszczepione, ale jeśli odpowiedni % społeczeństwa będzie szczepiony do wirusy/bakterie nie będą miały drogi dojścia do tych potencjalnie zagrożonych osób

oprócz tego w grupie takiego ryzyka są też po prostu osoby z osłabioną odpornością, mimo szczepień - szczepienia nie powodują, że organizm osoby zaszczepionej magicznie staje się
  • Odpowiedz
Bo jak wszyscy są zaszczepieni to się nie zarażą i nie powstaną mutacje... Jak ktoś jest niezaszczepiony, to się zarazi, choróbsko mutuje i szczepionka jest nieaktualna - zarazi zaszczepionych.


@defoxe: a wyjaśnisz mi skąd ma się zarazić osoba niezaszczepiona?;>
------------------------
@Wuszt: ten wątek nie zawiera żadnych konkretów. ot jest sobie choroba, nieszczepiony człowiek i wniosek taki, że wolololo i cyk, nieszczepiony jakoś momentalnie zaraża zaszczepionego, który powinien być
  • Odpowiedz
wyjaśnisz mi skąd ma się zarazić osoba niezaszczepiona?;>


@Troester: Ja wyjaśnię. Od osoby chorej. To chyba oczywiste, prawda?

więc masz się szczepić niewolniku, tyle

Ten manewr zwykle kończy dyskusję merytoryczną za zaczyna ten smutny etap odwołujący się do emocji. Najczęściej też kończy się to argumentum ad Hitlerum.
  • Odpowiedz
Od osoby chorej. To chyba oczywiste, prawda?


@nontepeto: a u niej skąd się wzięła choroba? magia?

Ten manewr zwykle kończy dyskusję merytoryczną za zaczyna ten smutny etap odwołujący się do emocji. Najczęściej też kończy się to argumentum ad Hitlerum.

bo wy nie macie żadnych merytorycznych argumentów za wiązaniem ludzi do łóżek i kłuciu ich igłami. powtarzacie tylko te banały bez cienia konkretu 24h/dobę i straszycie ludzi epidemiami, które i tak
  • Odpowiedz
@Wuszt: uzupełnię wypowiedzi @nontepeto: oraz @ocoimwszystkimchodzi: i @defoxe: (no i kolejny raz podam argumenty proepidemikowi i poszukiwaczu spisków @Troester: )

Sprawę rozpatrujemy na kilku płaszczyznach.

Zacznijmy od osoby zaszczepionej. Szczepienie ma na celu wprowadzić do organizmu w kontrolowany sposób drobnoustrój chorobotwórczy taki jak wirus czy bakterię (dalej będziemy to nazywać patogenem). Trochę ma to przypominać przechorowanie danej choroby. Układ odpornościowy ma kilka rodzajów/typów odpowiedzi - w skrócie odpowiedź pierwotna i wtórna. Odpowiedź pierwotna działa zawsze, są to m.in. fagocyty czyli takie komórki, które pożerają bakterie i wirusy. Są one obecne we krwi zawsze i zawsze pożerają patogeny. Nie mogą jednak być zbyć agresywne, bo mogłyby uszkodzić przypadkiem również zdrowe komórki. Drugi typ odpowiedzi to tak zwana odpowiedź wtórna. Po kontakcie z patogenem np. wirusem odry powstają specjalne komórki zwane limfocytami, które produkują m.in. przeciwciała (takie białka co oblepiają patogeny dzięki czemu łatwiej mogą być zjedzone przez fagocyty) czy cytokiny (takie substancje, które aktywują inne komórki układu odpornościowego). Jednak by powstała pamięć, potrzeba kilka tygodni, podczas których choroba może spowodować nawet zgon zarażone. Dlatego dajemy szczepionkę, która zawiera zabity/osłabiony patogen (lub tylko jego fragmenty) by wytworzyć w organizmie pamięć - dzięki czemu odpowiedź pierwotna i wtórna współpracują ze sobą by skutecznie zwalczyć chorobę.
I teraz zaczynają się problemy. Każdy organizm jest inny (urok i przekleństwo biologii). Nie u każdego zaszczepionego odpowiedź będzie taka sama. Duża część populacji zareaguje prawidłowo i będzie miało komórki pamięci (które rozpoznają patogen nawet po kilkudziesięciu latach) na wysokim poziomie. Inni, będą mieć jakiś lekki niedobór, co spowoduje, że zwiększa się ryzyko, że zachorują. Póki niemal wszyscy są zaszczepieni to nie ma problemu, ponieważ wzajemnie sobie pomagamy i choroba nie może się przemieszczać między osobami. Oprócz takich osób, są jeszcze osoby które w danej chwili nie mogą być zaszczepione lub nie mają sprawnego układu odpornościowego. Małe dzieci, osoby chore np na AIDS, pacjenci po przeszczepach organów, osoby w gigantycznym stresie czy np alkoholicy mają osłabiony układ odpornościowy - u nich szczepienie może działać słabiej, może w ogóle nie działać lub w tym momencie nie mogą być zaszczepieni. Te osoby są najbardziej narażone
  • Odpowiedz
@nontepeto: tl;dr i przypominam, że jesteśmy na polskim portalu
no od kogo się zaraziła osoba niezaszczepiona? odpowiesz mi czy nie? od innych niezaszczepionych? a oni skąd? przecież byli zdrowi

@MalyBiolog: TL;DR
znów same banały i truizmy, ja się pytam konkretnie.
  • Odpowiedz
@Troester: Ty mi Rożku nie przypominaj niczego, Ty się weź za naukę języków. Ja Tobie cytuję pracę wyjaśniającą pochodzenie wirusa odry a Ty mi ładujesz jakiś tekst o "polskim portalu". To co, mam się #!$%@? w lingwistyce jeszcze zatrudnić? No to w skrócie, wirus krowianki przeskoczył na człowieka, tak powstała odra. To teraz jeszcze raz, powoli i ociężale ruszyła maszyna... A nie, to nie ten wierszyk. No nie ważne.
Reasumując
  • Odpowiedz