Wpis z mikrobloga

@Atreyu: @sluze_dobra_rada: Ja podzielam zdanie @Noombre. Jeżeli teoria że jesteśmy w symulacji (i ta że jakikolwiek bóg istnieje) byłaby prawdziwa, a naszym bogiem byłby naukowiec "ze świata wyżej". Kto broni mu mieć własnego boga? Być może jesteśmy tylko podstawówkowym doświadczeniem naukowym jakiegoś kosmity? Ten kosmita też, mógłby mieć jakiegoś boga
  • Odpowiedz
@Pshybysz: wtedy ów "kosmita" nie spełniałby definicji boga, bo nie mógłby wszystkiego wliczając to władzę nad samym sobą

To o czym piszesz to bycie czyimś "panem", lub "władcą" ale nie bogiem, może bardziej bożkiem ale nie bogiem w chrześcijańskim rozumieniu tego słowa
  • Odpowiedz
@Atreyu: A skąd wiesz co by mógł, a co nie? W naszym świecie mógłby wszystko. On go stworzył rozumie wie co i jak. Władzę nad samym sobą? To nie nalezy do definicji boga

Bóg, bóg, ponadziemska istota, będąca racją istnienia i funkcjonowania świata i człowieka.


Taki byt nadrzędny byłby bogiem dla naszego świata, niekoniecznie w swoim.
  • Odpowiedz