Wpis z mikrobloga

@Rush_Hassan: No u nas policjanci na komendzie gościa razili paralizatorem a jak się przekręcił to zamiatali sprawę pod dywan przez rok z wydziałem wewnętrznym i prokuraturą i ruszyło się dopiero jak się za nich dziennikarze wzięli, więc jeśli to są te standardy to je już spełniamy już dawno. Podejrzewam jednak, że we Francji sprawę ogarną jak należy a u nas, no cóż...
@Rush_Hassan: Nie, to artykuł o przysłowiowym człowieku, który pogryzł psa w kraju gdzie na co dzień to psy gryzą ludzi. Jednak w kraju gdzie zjawisko gryzienia psów przez ludzi staje się nagminne coś takiego służy za świetne usprawiedliwienie sytuacji. Tak właśnie działacie pisozjeby. Mało finezyjne, ale wystarczające żeby przeorać przeciętnego Janusza.