Wpis z mikrobloga

@CzaryMarek: koleszko, ale zrób to pokaż, że się da tak jak mówisz, a potem powiedz, że nie chcesz takiej pracy i takiego życia :D

przecież to takie łatwie, nie trzeba w sumie myśleć, wystarczy się nauczyć zakleć i już masz 5k - idealnie :)

JUST DO IT !

  • Odpowiedz
@amath: Czego nie ogarniasz? Rozumiesz, że są różni ludzie, czy tego cię nie nauczyli na informatyce? Różne osobowości, cechy charakteru, potrzeby? Po prostu potencjalnie ta różnica zarobków między tym co będę miał nie po informatyce a po informatyce, nie jest wystarczającą kompensacją korzyści poza finansowych. Praca to duża część naszego życia, w przy programowaniu to jeszcze dochodzi ciągłe kształcenie w tym kierunku, więc ze standardowych 8 godzin robi się 12,
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: sam nie mam, nie uczyli mnie na informatyce, sam się uczyłem :) co wcale nie oznacza, że każdy może, bo wielu by chciało, a udaje się może z 10% tych co chcą ;)

co do różnicy zarobków, racja, 5k też by dla rekompensatą nie było( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@amath: Tylko żeby osiągnąć więcej niż te 5k to trzeba jeszcze w #!$%@? więcej czasu poświęcić, więc jak nie sprawia mi to przyjemności to nie jest to warte nadal.
10% się udaje... Tia, jak po internetowych kursach 89% zatrudniają xD
  • Odpowiedz
@Wrath_of_the_Tyrant: wymienić chociaż podstawowych, zagubiony i błagający i podpowiedzi wzrok. zdarzyło się również, że gościu został poproszony o napisanie jakiegoś tam prostego ifa w cpp, a on na to że na studiach to on głównie javy się uczył i w cpp to on nie umie tego napisać :)

oczywiście są też ogarniacze, którzy faktycznie mają wiedzę i myślą, z tym że i jedno i drugie z takim samym tytułem przed
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że robota barmana z - umówmy się - nieprzekraczalnym progiem zarobkowym i to jeszcze w nieswoim barze/lokalu może być czyimś szczytem marzeń, ambicji i możliwości.

Problemem studiów jest to, że kończy je cała masa szarych, niewyróżniających się ludzi, którzy niezależnie co kończą (czy UJ, czy na drugim biegunie jakieś prywatne uczelnie albo Politechnikę Częstochowską) nie udźwigną wymagań rynku pracy, bo po prostu są mierni.
  • Odpowiedz
@ShadesOfThunder: A to niby programista nie ma nieprzekraczalnego progu? Dla 90% programistów te 15k to nieprzekraczalny próg, do tego teraz masz wylew ludzi którzy garną się do programowania, idź sobie na wydział humanistyczny i tam też usłyszysz, że programowanie, programowanie, nawet na tych waszym zdaniem "gównokierunkach" ludzie klepią programowanie, więc za 2-3 lata będziesz miał zalew rynku junior devkami, a za kolejnych 8-10 seniorami, a wtedy płace zlezą do poziomu
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Mam jakieś dziwne wrażenie, że będąc programistą masz więcej możliwości awansu i zmiany roboty. No i wolałbym już mieć stały próg 15k niż 3k pod warunkiem, że klienci sypną napiwkiem
Wcześniej wspomniałeś, że po gównokierunkach (nie lubisz tego określenia, ale nie będę dociekał dlaczego) ludzie wychodzą z trzema językami obcymi. Nie wiedziałem, że trzeba poświęcić 5 lat studiów żeby wynieść z nich 3 języki jako prawdopodobnie jedyny profit.
Nigdzie
  • Odpowiedz
prymitywne to jest tworzenie takich gówno kierunkach na studiach. jeszcze bardziej jest szarpanie kasy z ministerstwa na studentów tych kierunków :) ale płacą od łba, więc otwierajmy wincyj kierunków tak aby KAŻDY, nawet średnio rozgarnięta ameba mogła skończyć studia !


@amath: to nie jest prymitywne tylko rozgarnięte: skoro ktoś płaci za taki idiotyzm, a masz warunki i sposobność by temu zamówieniu sprostać to głupotą byłoby tego nie zrobić. Jak to mówią: "łatwa kasa". Prymitywne to może być oczekiwanie kogoś na stołku, że takie dofinansowanie ma sens lub że to coś da.
BTW, nie słyszałem o dopłatach do gówno-kierunków, jakieś źródło?

aby KAŻDY, nawet średnio rozgarnięta ameba, mógł
  • Odpowiedz
@carbyne: taki jest system finansowania uczelni wyższych w PL, ministerstwo płaci ,,za głowę'' , dofinansowanie kierunków (kierunki zamawiane i takie tam) to inny temat.

nie jest to oczywiście takie proste że złapiemy tylu i za tylu dostaniemy, bo jest tam troche więcej zabaw, ale w skrócie, za studenta dajmy na to AiR dostają tyle samo co za Europeistyki ;)

wiem, wiem :P siedzę pod korpodachem i klepię kod( ͡°
  • Odpowiedz
@carbyne: śmiało :) dobrym wykładnikiem jest to jak bardzo uczelnie i całe ,,środowisko akademickie'' trzęsie dupą, żeby nie dopuścić do zmian, które zaproponował Gowin o ile w sumie z niczym co pis robi się nie zgadzam, tutaj mają trochę racji ;)
  • Odpowiedz
@amath: odśwież stronę, zrobiłem edit wyżej

uczelnie zgłaszały projekty konkursowe w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (PO KL, Poddziałanie 4.1.2).


SZCZEGÓŁOWY OPIS PRIORYTETÓW PROGRAMU OPERACYJNEGO KAPITAŁ LUDZKI 2007 –
  • Odpowiedz
@carbyne: ależ nie ma problemu, to są programy dodatkowe, podstawowe finansowanie jest takie i tutaj mały update bo już mnie chwilę w samorządach nie ma więc się konsultowałem :)

jest sobie współczynnik, który decyduje o ilości przyjętych studentów, na jednego nauczyciela akademickiego może przypadać tyle a tyle studentów. tylu danych kierunków, może przyjąć uczelnia. na tej podstawie ministerstwo płaci za przyjętego studenta :)
  • Odpowiedz
@carbyne: hahah, tak ładnych parę lat w samorządzie jednej z ,,czołowych uczelni technicznych'' w PL jak to się jego magnificencja lubi chwalić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz